Cantinette

5 Reviews on “Cantinette”

• Jot8

  Nie polecam. Niestety nie polecam. Wystrój wystrojem nic nadzwyczajnego, obsługa zajęta sobą, klient jakby im tylko przeszkadzał. Czas oczekiwania w prawdzie bardzo krótki, ale pizza fatalna. Zwyczajna margheritta była nie do zjedzenia. Mimo że brak w niej jakichkolwiek dodatków to pizza opadała w dół, ciasto nie było chrupkie, jednak najgorszy był ser, który był po prostu niezjadliwy.

  January 16, 2020, 7:29 am

  Log in to Reply
• MikeStephens

  Niesiony niezłymi recenzjami zdecydowałem się na odwiedzenie Cantinette i w zasadzie na całej linii zawód. Nie żebym miał specjalnie wygórowane oczekiwania. Byliśmy w 3 osoby – zamówiliśmy krewetki tygrysie na przystawkę, pizzę, lasagne oraz spaghetti. Krewetki tygrysie przyzwoite, choć odrobinę gumiaste. Problem tylko w tym, że kiedy ja konsumowałem przystawkę, to druga osoba dostała już swoją pizzę. Pizza, wg informacji osoby ją jedzącej, była w porządku. Potem przyszła lasagne, którą zamówiłem z obawą, bo w wielu lokalach jest zwyczajnie kiepska. Tutaj jednak przerosło to moje wyobrażenia, bo lasagne daleka była od samego przepisu lasagne – cały sos boloński rozlany po talerzu razem z mięsem, a między płatami lasagne nie było go chyba wcale, sos boloński był też na spodzie. Pal licho, to akurat szczegóły techniczne i można przeboleć. Ale idę o zakład, że do wyprodukowania tego kulinarnego dzieła użyto mięsa garmażeryjnego, bo lasagne była wyjątkowo słaba i niesmaczna. Dekoracje talerzy rodem z lat 90-tych. Pomijając, że spaghetti było mocno średnie, to cokolwiek dziwna filozofia panuje w tej restauracji. Najpierw przyszła pizza, po jakichś 15 minutach lasagne i pół godziny później spaghetti. Toż już chyba nawet w barach mlecznych podają wszystkim posiłki w tym samym czasie – mocno dziwne standardy. Nie koniec to jednak niespodzianek. Po zakończeniu jedzenia, kelnerka zabrała koledze szklankę wypełnioną do połowy piwem i chciała to zrobić potem z pozostałymi, ale po naszych zaskoczonych minach się zreflektowała i spytała czy skończyliśmy, choć było ewidentne, że nie. Poprosiliśmy o spakowanie reszty pizzy do kartonu. Pani i owszem, chętnie spakowała, ale jak się potem okazało elokwentnie do pudełka włożyła całą zawartość talerza – włącznie z pustą skorupką po krewetce. Czy polecam innym ten dobytek? Ależ oczywiście, bardzo serdecznie!

  December 24, 2019, 1:54 am

  Log in to Reply
• Teresa2011

  Znowu zawiedziona!. Ponieważ mieszkam w okolicach Cantinette, miałam okazję już parę razy zapoznać się z wytworami tutejszej kuchni i niestety tak jak na początku trafiałam bardzo dobrze, pizza mi smakowała i polecałam ten lokal z czystym sercem tak teraz z każdą wizytą jest coraz słabiej. Po lekturze poprzednich recenzji tej restauracji wnioskuję, że wiele osób jest zadowolonych z szalonej ilości dodatków do pizzy. Ja niestety nie byłam w stanie zjeść więcej niż dwu kawałków pizzy z anchois, ponieważ kucharz zbyt szczodrym gestem umieścił po jednym przesłonym fileciku na KAŻDYM kawałku. Oprócz nadmiaru soli zostałam jednocześnie uraczona jeziorem tłuszczu, powstałym w środkowej części pizzy z roztopionego żółtego sera wątpliwej jakości.Po pewnym okresie omijania Cantinette postanowiłam dać jej jeszcze jedną szansę. Dla odmiany postanowiłam rzucić się na pastę (tagliatelle z sosem śmietanowym, szynką, brokułami plus pomidor). Cantinette wydawszy wszystkie pieniądze na dodatki do pizzy nie dysponuje sosem śmietanowym, ponieważ zamiast niego tagliatelle było ozdobione sosem koperkowym na zasmażce z mąki i cebuli z delikatnym posmakiem kostki rosołowej, a wymieniony w karcie pomidor był elementem dekoracji dania. Dobrze, że mogłam zjeść chociaż brokuły. Z bólem serca pomimo dobrej lokalizacji i schludnego wyglądu odradzam wizytę, jednocześnie polecając fantastyczne drożdzówki z sąsiedniej cukierni.

  December 16, 2019, 11:37 pm

  Log in to Reply
• Siago

  Jak najbardziej na tak :). Potwierdzam, pizza jest przepyszna. Dużą i stosunkowo niedroga (12- 25 zł), a np. szynki jest ogromna ilość. Dosłownie mówiąc jest tyle szynki, ile sera! Pierwszy raz spotkałam się z taką sytuacją, jak najbardziej pozytywne zaskoczenie! Ja jestem oczarowana:) a o innych daniach nie mogę się wypowiadać, bo również nie jadłam. U innych wyglądały ładnie, ale czy dobrze smakowały, to już pozostanie słodką tajemnicą :).

  December 2, 2019, 3:47 am

  Log in to Reply
• Stonka2011

  Genialna pizza – na bogato :). Moja ulubiona pizzeria w Poznaniu (a przez okres studiów miałam okazję odwiedzić sporo lokali). Przyjemny wystrój, ok. godz.18 kelnerka gasi światło i światło żarówek zastąpione zostaje tym ze świec. Co do menu – z racji bycia studentką nie pozwalałam sobie na zbytnie szaleństwa, wspólnie ze znajomymi zamawialiśmy pizze plus piwo z beczki i – muszę przyznać – nigdzie w Polsce nie jadłam tak dobrej pizzy, jest tam po prostu rewelacyjna – mamy kilka swoich ulubionych. Z innych potraw – wiele pozycji wygląda zachęcająco – zwłaszcza, że ceny nie są jakieś wysokie, a z tego, co zauważyłam na przykładzie pizzy – na składnikach w kuchni nie oszczędzają :). Obsługa b.miła – do rachunku zawsze dostawaliśmy cukierki, nigdy nie czuliśmy się ponaglani do opuszczenia lokalu przez kelnerkę. Polecam! Mimo, iż nie mieszkam już w Poznaniu, chętnie wracam do tego lokalu.

  October 24, 2019, 8:14 am

  Log in to Reply