Green Way
Latest Reviews
-
Fajne miejsce. Ponieważ mam ten bar blisko miejsca zamieszkania to jak nie chce mi się robić obiadu lub nie mam na to czasu to lubię wpaść do greena. …
-
Zachęcająca kuchnia wegetariańska. W Poznaniu są trzy lokale pod szyldem Green Way. Ten mieści się w kamienicy na jej piwnicznym poziomie. Jest duży i…
-
Świetny!. Porządny, szybki, niedrogi bar ze świetnym jedzeniem. Idealny w porze lunchu. Jedzenie jest znakomite, świeże. Surówki zawsze na najwyższym …
About
Green Way is open for Casual Dining. Incorrect or missing information? Make a report, or claim the restaurant if you own it!Details
Feature List
indoor seatingpet friendlyReviews
Leave a Review
You must be logged in to post a comment.
4 Reviews on “Green Way”
Fajne miejsce. Ponieważ mam ten bar blisko miejsca zamieszkania to jak nie chce mi się robić obiadu lub nie mam na to czasu to lubię wpaść do greena. Jedną z podstawowych rekomendacji tego miejsca może być ilość ludzi jaka tam pojawia się w porze obiadu. Co do dań to mam kilka swoich ulubionych i nigdy się na nich nie zawiodłem. A są to: kofta indyjska, czyli twarogowe kulki w pysznym sosie, aromatyczne pierożki, enchilada, canneloni ze szpinakiem i wybornym sosem (nie pamiętam nazwy.). Znajomi zachwalają kotlety kapuściane i sojowe. W ofercie też są wyborne ciasta, polecam szarlotkę wegańską. Ja często biorę pół porcji i zawsze się najadam. Jak zjem około 14 to jestem syty czasem aż do 17-18 godziny. Obsługa przemiła. Serdecznie polecam.
Zachęcająca kuchnia wegetariańska. W Poznaniu są trzy lokale pod szyldem Green Way. Ten mieści się w kamienicy na jej piwnicznym poziomie. Jest duży i chociaż wystrój jest typowo stołówkowy, ktoś zadał sobie trud, aby powiesić na ścianach obrazy i tym samym ocieplić wnętrze. Mój ulubiony to ten z zezowatą kozą, która zazdrośnie spogląda na ciebie, gdy wsuwasz smakowitą zieleninę.Bar w porównaniu do przestronnej sali jest krótki i ciasny. Dwie ekspedientki obsługujące gości przeciskają się pomiędzy ladą oraz przeszkloną gablotą z ciastami po jednej stronie, a metalowymi pojemnikami z jedzeniem i lodówką ze zdrowymi napojami po drugiej.Menu wisi na ścianie. Rozpisane kredą na tablicy, metodą ułatwiającą szybkie wprowadzanie poprawek, daje do zrozumienia, że czasami coś się w nim zmienia, ale to tradycyjne greenway’owskie pozycje są tutaj najlepsze. Szczerze polecam tamtejsze samosy, czyli indyjskie pierogi z farszem wielowarzywnym, w sosie indyjskim, z surówkami. Duże danie i choć wegetariańskie, nie jest mdłe w smaku, co jest częstym problemem w barach typu wege. Dania w Green Way’u na Zeylanda nie cierpią na brak odpowiednich przypraw.Kotfa indyjska, na którą składają się kotleciki serowe w sosie śmietankowo-pomidorowym z ryżem pełnoziarnistym lub kaszą gryczaną i surówkami jest także bardzo dobra. Połowa porcji spokojnie wystarcza, aby się najeść Można tu też spróbować naprawdę znośnej warzywnej pity, która jest ciekawą alternatywną dla tureckiego kebabu. Niestety, sama nazwa jest myląca, bo pita, która z zasady powinna być podana w greckim chlebie typu pita, tutaj serwowana jest w wielkiej bule imitującej chleb turecki. Mięsny dodatek zastępuje kotlet sojowy lub ser feta, którego naprawdę nie szczędzą. Pomimo braku greckiej pity w picie – jadam często i ze smakiem, prawie zawsze wersję z serem. Raz trafiłem na nieprzyjemnie suchy kotlet sojowy, który musiał długo błądzić po kuchni, nim trafił na mój talerz.Jeśli nawet nie jesteś wegetarianinem, ale lubisz słodkości, to powinieneś zajrzeć do Green Way’a. Mają tam najlepsze ciasto marchewkowe, jakie kiedykolwiek jadłem w lokalu o niecukierniczym profilu. Do tego można poprosić o polewę jogurtową lub czekoladową albo ich miks. Takie połączenie to prawdziwa orgia dla podniebienia. Porcja ciasta jest duża, a cena przyzwoita, bo koszt to raptem 7 zł. Wielką przyjemnością jest wpaść tam od czasu do czasu i zjeść coś zdrowego oraz bezmięsnego. Wychodząc z Green Way’a zawsze mam poczucie, że nie zasadziłem ciężkiego wysokokalorycznego kopniaka we własny żołądek. Można tutaj zjeść lekko i smacznie z poszanowaniem kozy, która tym razem trafiła na ścianę, a nie do talerza. Przecież o to, między innymi, w tym całym wege chodzi.
Świetny!. Porządny, szybki, niedrogi bar ze świetnym jedzeniem. Idealny w porze lunchu. Jedzenie jest znakomite, świeże. Surówki zawsze na najwyższym poziomie, dodatkowo oferta uzupełniona o świeże soki i koktajle mleczne. Ceny są bardzo przystępne. Polecam serdecznie!
Szmacznie i tanio choć bezmięsnie. Trafiliśmy tam zupełnie przypadkiem, szukając właśnie czegoś do zjedzenia w okolicy targów. Dopiero po małej chwili zorientowałem się, że nie ma mięsa w menu, no trudno, dziewczynom to nie przeszkadzało. Ja wziąłem krokieta który był ogromny, dziewczyny naleśnik w sosie meksykańskim i jakieś pierożki. Do tego po świeżym koktajlu. Łącznie zapłaciliśmy niecałe 50 zł, więc całkiem przyzwoicie jak na 3 sycące porcje i dużą szklankę orzeźwiającego koktajlu. Jedzenie dość smaczne.