Chłopskie Jadło
Latest Reviews
-
Knajpa podtrzymuje poziom z poprzednich komentarzy. Długi czas oczekiwania, ale to już sprawa właściciela że ma tak nieliczną obsługę, dla mnie niepor…
-
Chłopskie Jadło odwiedziliśmy po raz drugi, choć w innej lokalizacji. Lokal odziedziczony po chińskiej knajpie przerobiony na modłę chłopską . Kolory …
-
Bardzo średnio. Do Chłopskiego Jadła wybraliśmy się z facetem około 2 miesięcy temu z kuponem zakupów grupowych. Od razu zaznaczę, że kelnerka była ba…
About
Chopskie Jado is open for Casual Dining. Chopskie Jado serves Polish dishes. Incorrect or missing information? Make a report, or claim the restaurant if you own it!Details
Feature List
home deliveryindoor seatingdisabled friendlypet friendlyReviews
Leave a Review
You must be logged in to post a comment.
3 Reviews on “Chłopskie Jadło”
Knajpa podtrzymuje poziom z poprzednich komentarzy. Długi czas oczekiwania, ale to już sprawa właściciela że ma tak nieliczną obsługę, dla mnie nieporozumienie. Jedzenie na bardzo różnym poziomie, godny polecenia stek, reszta to ryzyko rozczarowania. Obsługa z Alzheimerem czyli gubienie zamówień, zapominanie powiedziałbym nawet świadome. Mylenie drinków, a jak nie dostało się teraz to właściwy może przyjść za 2 godziny, smalec bez ogórków. Jak chce się przyjść w weekend to lepiej.. nie przychodzić.
Chłopskie Jadło odwiedziliśmy po raz drugi, choć w innej lokalizacji. Lokal odziedziczony po chińskiej knajpie przerobiony na modłę chłopską . Kolory szrosci, beżu, tradycyjne ludowe wycinanki na barze. Wystroj spójny lokalem w Factory Outlet choć ciut nowocześniejszy. Ale do sedna. Czekadełko- smaloszek, ogórki i gzik jak zawsze smaczne ale ilość i jakość chleba pozostawia wiele do życzenia ( zdjecie) poprzednio tez dostaliśmy 4 pady lecz były one dwu krotnie większe. Tu sporo zaoszczędzili nazwę porcję skibkami nie pajdami chleba. Barszcz- zabarwiona na czerwono woda. Zero widocznego majeranek, przypraw aromat wędzonki słaby a kolorek tez by mógł być intensywniejszy. Micha pierogów – 10 sztuk pierogów z wody za 23 zł – 2,30 za sztukę DROGO. Wybraliśmy pięć smaków ; bawarskie z kiełbasą, pikantne z mięsem, z kurczakiem, szpinakowe i pielmienie. Te ostatnie rozsypywały się na talerzu. Reszta -smaczna choć nie wybitna. Do tego wszystkiego zamówiliśmy grzane wino 200 ml przyniesione w dużych garnuszkach wypełnionych do połowy (rozczarowało) dobra sugestia albo lecie więcej albo wymieńcie kubki na mniejsze. Duży plus za to ze byli otwarci 1 listopada (święto) ale mało to uratowało ocenę. Raczej nie wrócimy.
Bardzo średnio. Do Chłopskiego Jadła wybraliśmy się z facetem około 2 miesięcy temu z kuponem zakupów grupowych. Od razu zaznaczę, że kelnerka była bardzo miła, obsługiwała nas sprawnie pomimo tego, że wiele stolików było zajętych. Jako czekadełko dostaliśmy po pajdzie chleba, smalec i twarożek ze szczypiorkiem. To było fantastyczne (i za to dodaję jedną gwiazdkę). Chleb chrupiący, świeży, pyszny twarożek i jeszcze lepszy smalec. Potem niestety było już gorzej. Wybrałam cielęcinę z grzybami w śmietanie, a do tego kluski śląskie i buraczki zasmażane. Cielęciny i grzybów w daniu było jak na lekarstwo, dominowała cebula i kwaśna śmietana, w związku z tym całość wypadła średnio. Natomiast z dużym zaskoczeniem odkryłam fakt, że kluski śląskie widniejące w karcie jako dodatki do dań były z mięsem! Zakładam, że komuś pomyliły się torebki z mrożonkami (smak wskazywał, że nie był to produkt ręcznie robiony), bo dziwnym jest dla mnie fakt, że ktoś podaje jako dodatek danie, które z założenia jest samodzielne. Nie muszę oczywiście dodawać, że kluski skutecznie zakłócały mi jedzenie cielęciny. Szczytem były jednak buraczki zasmażane. Cieszyłam się na nie bardzo, bo nie jadłam już wieki. Wyobrażałam sobie pyszną gęstą buraczaną papkę, którą tak uwielbiam. Tymczasem dostałam buraki ze słoika, które ktoś po prostu podgrzał. Okropność! Facet jadł zrazy, które były w porządku, choć daleko im do robionych przez mojego tatę. Podsumowując: pomysł na restaurację i jej wystrój bardzo fajny. Ceny wysokie, choć nas tak bardzo nie bolały z uwagi na kupon, który mieliśmy. Jednak bez niego absolutnie nie warto.