Kawiarnia Gruszecki
Latest Reviews
-
Drugiego razu nie będzie. Odwiedziłem lokal w długi majowy weekend. Ludzi było sporo, jak zresztą w każdym lokalu na starówce. Skusiła mnie głównie na…
-
Najsmaczniejsze rogale marcińskie. Byłam tam w czasie mojego 1,5-dniowego pobytu w Poznaniu dwa razy. Raz siedzieliśmy dosyć długo pałaszując różne sł…
-
Zabawne popołudnie. Wybrałam się do kawiarni Gruszecki w trakcie mojego pobytu w Poznaniu. Wystrój naprawdę mnie urzekł - kawiarnia ma coś z elegancki…
About
Kawiarnia Gruszecki is open for Dessert Parlor. Kawiarnia Gruszecki serves Desserts and Cafe dishes. Incorrect or missing information? Make a report, or claim the restaurant if you own it!Details
Feature List
outdoor seatingpet friendlyReviews
Leave a Review
You must be logged in to post a comment.
3 Reviews on “Kawiarnia Gruszecki”
Drugiego razu nie będzie. Odwiedziłem lokal w długi majowy weekend. Ludzi było sporo, jak zresztą w każdym lokalu na starówce. Skusiła mnie głównie nazwa lokalu i renoma, jaką cieszą się lody tej firmy.Na wstępie powiem, że pan obsługujący był miły, aczkolwiek raczej neutralnie podchodzący do klienta – bez rewelacji, ale też nie mogę wskazać minusów w tym względzie.Zamówiliśmy desery lodowe – m.in. deser składający się z lodów śmietankowych, owoców – bananów i jagód oraz bitej śmietany i sosu owocowego (cena 16 zł). Jedyny plus to fakt, że było tam sporo jagód (mrożone, ale nie najgorsze w smaku). Później to już same minusy – 3 (TRZY) cienkie plasterki banana, 3 BARDZO MAŁE kulki lodów, które bardzo szybko się roztopiły.Z innymi zamówionymi deserami było podobnie.Na koniec skorzystałem z toalety. Brak słów – mała, ciasna, zaniedbana, wyposażenie sprzed 20 lat.Lokal zrobił na mnie bardzo złe wrażenie.Nie polecam.
Najsmaczniejsze rogale marcińskie. Byłam tam w czasie mojego 1,5-dniowego pobytu w Poznaniu dwa razy. Raz siedzieliśmy dosyć długo pałaszując różne słodkości, a za drugim razem wróciłam chcąc zakupić zapas na drogę rogali marcińskich. Miejscowy przysmak bardzo mi przypadł do gustu i nie wyobrażałam sobie nie zjeść go jeszcze w drodze do domu. Lokal ogólnie trochę nieprzemyślany, bo kiedy siedzieliśmy w długim korytarzu w środku, co chwilę przechadzał się koło nas kelner – bardzo uprzejmy i uśmiechnięty zresztą, ale trochę mnie to irytowało. Nie polecam środka lokalu na randkę w szczególności. Pewnie na zewnątrz byłoby lepiej, ale było dosyć zimno. Toaleta niestety poniżej standardu. Ogólnie bardzo dobre smakołyki, ale chyba lepiej na wynos i do skonsumowania w domu lub ewentualnie w ogródku na zewnątrz.
Zabawne popołudnie. Wybrałam się do kawiarni Gruszecki w trakcie mojego pobytu w Poznaniu. Wystrój naprawdę mnie urzekł – kawiarnia ma coś z eleganckiej starej kamienicy. Choć drewniane elementy na wysokości stołu były zakurzone, to i tak wnętrze było bardzo przyjemne. Co do jedzenia – ciast wszelakiego rodzaju nie próbowałam, natomiast jeżeli chodzi o gorącą czekoladę, którą mi zaserwowano nie było za dobrze. Czekolada była lekko ciepła – nie gorąca, jaką zamawiałam, i strasznie rzadka. Poprosiłam kelnerkę by mi ją podgrzała. No cóż. Podgrzać – podgrzała – ale oczywiście w mikrofalówce. Nie robiło by to na mnie większego wrażenia, gdyby nie otwarte drzwi do kuchni i wybuch czekolady w owej kuchence. Kelnerka cichutko podbiegła, zamknęła drzwi od kuchni, 5 minut później dostałam moją czekoladę. Była gorąca, ale niestety 1/3 gorącego płynu została na ściankach mikrofalówki – a szklanka, w której mi ją zwrócono, nosiła ślady walki – zaschniętej rozbryzganej czekolady na całej powierzchni. Mimo tego była smaczna, choć zrobiły się grudy – jakby z mąki – i osadziły się na dnie szklanki. Później drzwi od kuchni znów się uchyliły- a moim oczom powtórnie ukazała się kelnerka szorująca w pocie czoła zapaćkaną mikrofalówkę. Moja nieszczęsna czekolada kosztowała 9 zł – niestety – piłam lepsze za 7 – ale to w końcu poznańskie stare miasto. Obsługa bardzo miła i uśmiechnięta. Wizytę oceniam jako wyjątkowo zabawną.