Nastawnia PoC

3 Reviews on “Nastawnia PoC”

• Klient002

  Przyjemne wnętrze i nic poza tym. Miejsce wygląda interesująco i jest jedyną taką restauracją w Poznaniu, więc mimo negatywnych opinii (stwierdziłam, że może są one przesadzone) postanowiłam odwiedzić Nastawnię i niestety muszę dołączyć się do negatywnych uwag przedmówców. Miejsce klimatyczne z ciekawym wystrojem i to chyba jedyny plus. Jedzenie drogie i kiepskiej jakości. Zamówiłam pierogi, otrzymałam 6 niewielkich pierożków, które chyba kilka dni temu zostały obgotowane (po przekrojeniu ciasto było surowe), a tuż przed podaniem zostały podgrzane w mikrofalówce, czego efektem było suche i gumowe danie z niewielką ilością albo bez farszu (niestety i taki pieróg się trafił). Piwo, jak na restaurację oddaloną od starego rynku dosyć drogie – 10 zł. Obsługa też nie jest rewelacyjna. Mimo że czasami kelnerzy starają się być mili, to chyba nikt im nie pokazał, na czym polega obsługa klienta. Ja zostałam pouczona przez kelnera, że przed wyjściem mam przesunąć na swoje miejsce stolik, ponieważ ustawiłam go bliżej okna. Moim zdaniem w obecnych czasach jest to zachowanie niedopuszczalne.

  April 10, 2020, 12:18 pm

  Log in to Reply
• Etrius

  Nieźle, ale może być lepiej. Przede wszystkim świetna lokalizacja – tuż pod oknem przejeżdżają pociągi – gratka nie tylko dla miłośników kolei. Wystrój również ciekawy – minimalistycznie, ale przytulnie. Sporo eksponatów kolejowych (np. tablice kierunkowe pociągów na ścianie – superpomysł!).Kelnerka miła, ale trochę zakręcona, dosyć długo czekaliśmy na jedzenie. Minusem jest to, że w menu nie ma napojów i trzeba się o wszystko wypytywać kelnera. Mały wybór herbat (herbata w torebkach marki Tetley), a desery przeciętne zarówno w smaku, jak i wyglądzie. Z przystawkami i daniami głównymi jest już znacznie lepiej – polecam paluszki rybne domowej roboty. Ceny również przyzwoite. Potencjał jest i wróżę temu miejscu jak najlepiej, ale kilka rzeczy trzeba poprawić. Na pewno wpadnę tam jeszcze nieraz.

  March 24, 2020, 9:43 pm

  Log in to Reply
• Mukka

  Świetna lokalizacja, fatalna obsługa. Świetnie usytuowana, z nietypowym widokiem na tory i przejeżdżające pociągi, co nadaje jej fajnego klimatu. Ale obsługa baaardzo słabiutka. Przez kwadrans czekaliśmy aż ktoś z obsługi pojawi się na piętrze, żeby przyjąć nasze zamówienie. Nie doczekaliśmy się, więc pofatygowałam się do obsługi sama. W knajpie były w tym czasie zajęte 3 stoliki, więc na nadmiar zajęć kelnerzy (których była czwórka) narzekać nie mogli. W czasie naszej wizyty dwukrotnie słyszałam jak kelnerka przepraszała innych gości: jednych za to, że tak długo na nią czekali, drugich, że musieli tak długo czekać na zamówienie. I dla mnie rzecz niedopuszczalna: jedna z kelnerek niespiesznie zajadała sobie kolację przy barze. W tym czasie lokal zdążył się już wypełnić ludźmi, więc nie rozumiem czemu pracownik, jeśli już koniecznie musi jeść zamiast obsługiwać, nie zrobi tego dyskretnie, w kuchni. Tylko siedzi sobie w fartuchu, jak klient – przy barze, i leniwie macha widelcem po talerzu. Jednym słowem: obsługa, która nie ma pojęcia o standardach pracy w zawodzie kelnera i nie nadrabia tego własną wiedzą o tym, co wypada i co to jest eleganckie zachowanie.Co do jakości dań – zamówiłam deser, który musiał stać w lodówce z jakimiś daniami obiadowymi, bo był przesiąknięty ich aromatem. Plus za herbatę za 4 zł – cały imbryczek za taką cenę zdarza się już niezwykle rzadko.

  February 16, 2020, 2:46 am

  Log in to Reply