Latest Reviews
-
Wpadłam na szybko, przed sensem w pobliskim kinie. Lokal był kompletnie pusty, co trochę mnie zaniepokoiło, a z drugiej strony byłam zadowolona, bo oc…
Paulinka Gremlinka
Thali Palace
-
Zacznijmy może od tego ze wchodząc do lokalu krzesło było brudne/mokre po stronie siedziska. W restauracji panuje zaduch, jest zwyczajnie gorąco- klim…
Pawel
Thali Palace
About
Thali Palace is open for Casual Dining. Thali Palace serves Indian and Thai dishes. Incorrect or missing information? Make a report, or claim the restaurant if you own it!Details
Feature List
home deliveryindoor seatingReviews
Leave a Review
You must be logged in to post a comment.
2 Reviews on “Thali Palace”
Wpadłam na szybko, przed sensem w pobliskim kinie. Lokal był kompletnie pusty, co trochę mnie zaniepokoiło, a z drugiej strony byłam zadowolona, bo oczekiwałam szybkiej obsługi. Zamówiłam zupę, na którą czekałam 15min. Zupa tajska bardzo bardzo dobra, ostra, smak taki sam jaki pamiętam z Tajlandii. Zdziwił mnie tylko ten kalafior w niej i groszek.. Jakby kucharz dorzucił typową mrożonkę warzywną z Tesco.. Cena za małą miseczkę – 20zł, więc najeść się nie da, ale posmakować i rozgrzać owszem.
Zacznijmy może od tego ze wchodząc do lokalu krzesło było brudne/mokre po stronie siedziska. W restauracji panuje zaduch, jest zwyczajnie gorąco- klima nie pracuje? Dopiero po wyjściu na zewnątrz Odetchnelismy z ulga. Co do dań, hmmm. Zamowilem Tom Yum, niestety chyba kucharze w życiu tej zupy nie jedli i nie wiedza jak powinna wyglądać i smakować. Dostałem jakaś gęsta zawiesine a’la sos słodko-kwaśny ze skrojonymi kilkoma kosteczkami kurczaka i fasolki szparagowej + pare liści bodajże kolendry. Na drugie danie wzięliśmy balti chicken. Miało to niby być w sosie. Zamiast tego dostaliśmy kawałki kurczaka na talerzu bez jakiegokolwiek sosu (a nie, przepraszam, dwa naparstki sosu czerwonego o smaku ketchupu i zielony o smaku mięty). Kurczak smakował jakby W OGÓLE nie był przyprawiany CZYMKOLWIEK, dokładnie tak jakbyście wrzucili do garnka pokrojony filet i go ugotowali. Jakiś absurd. Na dodatek była sałatka w formie pasków sałaty pekińskiej polanej jakby octem, nie dało się tego jesc tak było to kwaśne. Najwstretniejsza knajpa hinduska w jakiej kiedykolwiek byłem. A na koniec wszystkiego kelnerka która nie zna nic po polsku. Spoko, ja znam języki a co będzie jak przyjdą klienci którzy nie znają angielskiego? Odradzam nawet wrogowi ten przybytek.