Bistroteka
Latest Reviews
-
Szliśmy potańczyć, szliśmy na dyskotekę, a trafiliśmy do „Bistroteki” i już na wstępie, a zatem antycypując finał recenzji mogę stwierdzić, że ta pomy…
-
Bardzo smacznie i przyjemnie. Duży ogródek z placem zabaw jest idealnym miejscem zarówno dla rodzin z dziećmi jak i dorosłych, którzy chcą posiedzieć …
About
Bistroteka is open for Casual Dining and Bar. Bistroteka serves European dishes. Incorrect or missing information? Make a report, or claim the restaurant if you own it!Details
Feature List
takeaway availablelive musicoutdoor seatingpet friendlywifisports barReviews
Leave a Review
You must be logged in to post a comment.
2 Reviews on “Bistroteka”
Szliśmy potańczyć, szliśmy na dyskotekę, a trafiliśmy do „Bistroteki” i już na wstępie, a zatem antycypując finał recenzji mogę stwierdzić, że ta pomyłka była wyjątkowo smakowita.Miejsce świetne, aby uciąć sobie pogaduchę i co ciekawe w trzech aranżacjach: na piasku w ogródku na drewnianym podeście i w środku lokalu. Restauracja niedawno gości na kulinarnej mapie Krakowa, ale może stanowić znakomitą alternatywę dla knajp Kazimierza czy Starego Miasta.W środku sporo sof spokojnie 40 osób się zmieści w rozmaitych konfiguracjach, w środku wszystko, schludnie i widać, ze „tu dostatek mieszka i porządek”Na start wzięliśmy do picia sok z wyciśniętego czerwonego grejpfruta (12PLN), czekając w międzyczasie na przystawkę. Zamówiliśmy z Żoną na początek następujące specjały: Żona wzięła sałatkę z panierowanymi kalmarami i pomidorami, papryką i innymi dodatkami. luknijcie sobie na fotki i zobaczcie, że faktycznie bardzo duża porcja (18PLN), ja natomiast wziąłem krem z marchewki z pomarańczami i miętą (12PLN). Zupa (jeśli w ogóle godzi się to określić tym zwrotem była arcypyszna – konsystencją i kolorem przypominała krem dyniowy, natomiast smakiem: ambrozję. Na drugie danie znalazłem w menu filet z kurczaka z musem z zielonego groszku, bakłażanem (24PLN), ale poprosiłem o wymianę bakłażana na młode ziemniaczki i nie było z tym najmniejszego problemu, w związku z czym duży plus za modyfikację menu na życzenie klienta, co wcale nie jest takie oczywiste w niektórych krakowskich knajpach. „Żona moja, serce moje” poszła na całość i wybrała to na co zasługuje najlepszego: Polędwiczkę z kurkami, opiekanymi ziemniaczkami i cukinią (34PLN) – mam nadzieję, że nie będziecie mieli problemu z odróżnieniem tych dwóch dań na fotkach. Na deser wziąłem lody w rożku z owocami (11PLN), a żonka mus czekoladowy z truskawkami (14PLN). Oczywiście powymienialiśmy się smakami, więc mogę wypowiadać się odnośnie każdej z tych potraw. Cenowo jak w dobrej restauracji, a nawet dobrej, ale z korzystnymi cenami. Kto chce niech przeliczy w excelu, bo jakże inaczej. Zresztą taki wieczór jest bezcenny, a za wszystko inne zapłacić kartą – niekoniecznie mastercard.Obsługa również na najwyższym poziomie, a przynajmniej ja nie zauważyłem, aby można się było do czego przyczepić. Spędziliśmy w restauracji miłe 2 godzinki, nigdzie się nie spieszyliśmy, spokojnie ciesząc się smakołykami. Zróbcie sobie czasem takie wyjście.
Bardzo smacznie i przyjemnie. Duży ogródek z placem zabaw jest idealnym miejscem zarówno dla rodzin z dziećmi jak i dorosłych, którzy chcą posiedzieć na świeżym powietrzu. W chłodniejsze dni Bistroteka oferuje miłą sale z wygodnymi stolikami. Z menu mogę polecić krem pomidorowy, sałatkę z kozim serem oraz polędwiczki w sosie. Próbowaliśmy też placków ziemniaczanych z gulaszem, kurczaka ze szparagami oraz tatara równie smaczne ale ciut słabsze w porównaniu do poprzednich dań. Zachęcający jest też bogaty wybór alkoholi, szczególnie win. Ceny co do jakości potraw wydają się być adekwatne. (krem pomidorowy – 12 zł, polędwiczki 28 zł sałatka koło 20 zł ).