American Streetz Barbecue

Latest Reviews


  • Kiedyś trafiliśmy do tej knajpy zupełnie przypadkiem. Jedliśmy bardzo dobre burgery; obsługa była nienaganna (było nas 8 osób). Dlatego skuszeni dobry…

  • Tym razem poszliśmy ze Szwagrem postanowiliśmy się wybrać na burgery, „tegoż to towaru to tu to tam” na mieście pełno, ale tym razem padło na „America…

  • Prawdziwy diament wśród restauracji na Starym Mieście. Doskonały mostek wołowy, niesamowita i aromatyczna zupa chilli oraz świetne ziemniaki z boczkie…


About

American Streetz Barbecue is open for Casual Dining. American Streetz Barbecue serves American and Grill dishes. Incorrect or missing information? Make a report, or claim the restaurant if you own it!

Details



Feature List


indoor seating

Reviews

3 Reviews on “American Streetz Barbecue”

Average
3
3 reviews
  • Basia C

    Kiedyś trafiliśmy do tej knajpy zupełnie przypadkiem. Jedliśmy bardzo dobre burgery; obsługa była nienaganna (było nas 8 osób). Dlatego skuszeni dobrymi wspomnieniami postanowiliśmy odwiedzić ich znowu.Zamówiliśmy napoje, skrzydełka z kurczaka i półmisek smokehouse dla dwojga jako danie główne, który widzieliśmy u jednych z gości za pierwszym razem.Mieliśmy tą przyjemność/nieprzyjemność siedzieć na przeciwko baru, więc punkt obserwacyjny na obsługę był dobry. Kelnerka – albo nowa i nigdy nie pracowała w tym zawodzie – albo bardzo roztrzepana. Były zajęte w sumie może 4 stoliki, a każdy bardzo długo oczekiwał na swoje napoje, zabranie talerzy lub rachunek. W momencie kiedy przyszliśmy 2 inne stoliki były niesprzątnięte i tak zostało do końca naszej wizyty choć kelnerka z pustymi rękami chyba z 20 razy odwiedzała kuchnię.Napoje dostaliśmy dopiero z daniem głównym. Wielkie było nasze zdziwienie kiedy półmisek smokehouse zaserwowano nam na 5 osobnych talerzach! Doskonale widzieliśmy jak wygląda „oryginalnie”, ponieważ widzieliśmy podczas pierwszej wizyty, a także goście obok też akurat mieli ten półmisek na stole. Na jednym talerzu był wielki kleks z sosu BBQ, a w nim zatopiona miseczka z okropnym sosem czosnkowym, na innym żeberka, na jeszcze innym mostek (który swoja drogą wyglądał jakby został potraktowany recyklingowo z talerza innego gościa) Sałatki na 3 talerzach (1 sałatka do skrzydełek, i 2 dla każdej osoby do półmiska). Sałatka całkiem dobra. Na kolejnym głębokim talerzu dostaliśmy frytki, a na jeszcze kolejnym warzywa grillowane (pomidory w pełni sezonu, a ten z talerza jak ze styczniowej szklarni). Byliśmy we 2 osoby a na stole talerzy jak dla 6 osób. Jedzenie samo w sobie poprawne, żeberka wysmażone i odchodzące od kości, mostek trochę tłusty ale ok. Frytki dobre. Zamówiliśmy również dzbanek napoju 1L, a dostaliśmy 0,5L.To nie był koniec zaskakujących sytuacji, ponieważ Pani nie umiała przeciągnąć karty przez terminal. Fakt, karta nie była zbliżeniowa ani nie miała chipa – jedynie tradycyjny pasek magnetyczny. W momencie gdy podjęto próbę przeciągnięcia karty do góry nogami i z paskiem magnetycznym na zewnątrz, nieśmiało zaproponowaliśmy pomoc. Udało się. Szkoda, bo knajpa bardzo straciła w naszych oczach. Pytanie gdzie jest właściciel lub ktoś do pomocy. Może trzeba trochę jeszcze tę Panią kelnerkę wdrożyć.Obyście trafili na bardziej doświadczony personel. Powodzenia!

  • Pawellas

    Tym razem poszliśmy ze Szwagrem postanowiliśmy się wybrać na burgery, „tegoż to towaru to tu to tam” na mieście pełno, ale tym razem padło na „American Streetz Barbecue” przy Krupniczej, aczkolwiek wchodzicie od Loretańskiej, spoko nie bójta się, nie zbłądzicie. Nie wiem jakie macie wyobrażenia o amerykańskich barach, ale mi kojarzą się z kelnerką o imieniu Wendy, Betsy czy Emma, która trzyma w ręku dzbanek z kawą krążąc po salach> nie wiem jak jest i jak ma być bo w Stanach nie byłem, ale „ja znam kogoś, kto był i opowiedział mi to i owo”. Wydaje się, że burgerownia przy Krupniczej odpowiada moim wyobrażeniom.W środku macie dwie sale: większa z ladą i kilkoma stolikowymi czwórkami odgrodzonymi od siebie jak w roomkokpitach. Jasno jest, pełno światła rzucanego przez lampy, których jest bez liku. Miejsc czy lamp więcej, sam nie wiem – ale na pewno sporo możecie wpaść z dużą ekipą i wszyscy się przy stolikach zmieszczą. Restauracja jest przestronna, więc nie narażacie się, że komuś będziecie zaglądać w talerze, czy też będziecie kogoś trącać, przechodząc od stolika do stolika. Knajpka zaraz przy wejściu ma niewielką przestrzeń dla dzieciaczków, co na pewno jest jej plusem.Zamówiłem burger classic z frytkami łódeczkami (prawie belgijskie) i colesławem, Szwagier wziął natomiast wersję teksańską, ale pozostałe dodatki takie same. Bułka bardzo (to naprawdę warto podkreślić) świeża, samo mięsko gorące i bardzo ładnie wysmażone, frytki mięciuchne, sałatka ciut zbyt maleńka, ale myślę, że będzie dobrym dodatkiem. Tempo podania szybsze niż jesteś w stanie zająć sobie miejsce. Burgery zatem nieoszukane i bez wątpienia pierwszej jakości z ładnie skomponowanymi dodatkami. Jest tego do wyboru (podobno najlepszy jest sos BBQ). Pan Wrzesień (September) ze znanej polskiej komedii wspomniał, że w Stanach wszystko jest największe, ale mogę z całą pewnością zaznaczyć i nie  przesadą stwierdzenie, że są to jedne z najlepszych burgerów jakie jadłem w Krk, bo jak wspomniałem wcześniej w Stanach nie byłem. Szwagrowi się do tego stopnia spodobało, że jak jadł to prawniczymi uszami trząsł, aż miło; potem mi zapodał  tekst, że następnym razem wybierze się tam na randkę – myślę, że jego dziewczę będzie zadowolone.Obsługa w pełni profesjonalna – sprawnie podają, rozmową zabawiają, gotowi na małe i większe modyfikacje. Burgerowa wyprawa zatem udana, następnym razem kolej będzie na steki – czy wypad równie dopisze, to się przekonamy. Na steki zatem marsz, ale to inną razą.

  • Lunatyk Agnieszka

    Prawdziwy diament wśród restauracji na Starym Mieście. Doskonały mostek wołowy, niesamowita i aromatyczna zupa chilli oraz świetne ziemniaki z boczkiem. Porcje duże, po których każdy poczuje się najedzony. Dania w dobrej cenie. Obsługa uprzejma i nienachalna. Duży wybór piw i wyjątkowo dobra lemoniada. To zdecydowanie jedno z miejsc, które trzeba odwiedzić.

Leave a Review

12 265 82 72

Directions

Krupnicza 12, wejście od Loretańskiej, Stare Miasto, Kraków

Own this Business?

Claim your business to manage photos, menus, details, advertise, and plenty more!

Issues?

Notice anything wrong with this listing? Please report issues/suggestions here.

Scroll to Top