Naleśniki Crepes

2 Reviews on “Naleśniki Crepes”

• Zuzana Mal

  Hungry and willing to fill your stomach up with some nice dish? Naleśniki could be a perfect place for you.Although the place is not super spacious and extra pretty, it is clean and nice enough for having a quick lunch, snack or whatever else. They offer good range of pancakes (both salty and sweet). We tried salty crepes with spinach and the other one with mushrooms plus one sweet version – all of them were tasty with balanced flavours, crepes were fresh, filled with good quality ingredients. Do not expect lovely plates and regular cutlery-it´s more like fast food/bistro style in there, but it´s a really great choice for that value.

  December 24, 2019, 5:51 pm

  Log in to Reply
• Pawellas

  Są takie miejsca na kulinarnej mapie Krakowa, które trudno znaleźć, są zatem jak yeti, które podobno jest, ale nikt go nie widział. Ostatnio poleciłem Znajomej właśnie naleśnikarnię na ul. Senackiej, jako miejsce gdzie można w przerwie przekąsić coś na ciepło i słodko. Znajoma wybrała się na ul. Senacką i nie udało się jej tam zawitać, a co więcej to i na Zomato też trudno ją wyłuskać.W naleśnikarni byłem kilka razy, więc postanowiłem naocznie i nanożnie przekonać się, czy aby na pewno naleśnikarnia jeszcze istnieje –i… nikt jej nie ruszył. I dobrze. Lokal malutki, gdzie są 4 (dokładnie) stoliki. 2 podwójne, 2 potrójne. W środków trochę pomarańczowego, ale też żółto i niebiesko, parę obrazów a niemal na wszystkich wątki z kotami. Ładnie – i nożna zatem szybciuchno przykucnąć i przekąsić coś z menu. A w nim naleśniki: na słodko i na słono. Ceny są zróżnicowane od 9,50-11.50, zazwyczaj najtańsze są z kremem jogurtowym, którego ja akurat nie polecam.Zamówiłem tym razem naleśniki z owocami i nutellą (10,90PLN) i pani naleśnikarka (?) podała mi je w niespełna 5 minut. Polecić mogę również z białym serem i kremem truskawkowym oraz orzechami i nutellą. Naleśniki nie są smażone, lecz przygotowywane na coraz bardziej znanym tureckim wynalazku, jakim jest ….urządzenie do przygotowywania naleśników. Nie wiem jak się to nazywa ale to okrągła, czarna płyta, na którą nalewasz ciasto rozsmarowujesz cienką szpatułką i gitarrrra. Ostatnio na allegro lukałem do za stówę kupisz znośne, a jak jeszcze dołożysz do tej sumki kazimierza lub władysława to wypasione znajdziesz. Nie wiem jak to się smaży w domu, ale naleśnik raczej nie miażdżył systemu. Był równo przypieczony, aczkolwiek nie był bowiem chrupki, lecz raczej ciągliwy i gumowaty. Nie podszedł mi i tyle. Nadzienie natomiast jak najbardziej, Pani nie żałowała nutelli, a na zewnątrz owoców (ananas, brzoskwinia) i w  środku owoców (banany) też nie brakło. Bita śmietana znośna nieznośnie, bowiem sztuczna i nie trzymała konsystencji. Naleśnik podany na papierowym (kolorowym) talerzyku z plastikowymi sztućcami, mi to nie przeszkadza, ale innym owszem. W sumie to nawet nie wiem czemu, bo plastiki całkiem wytrzymałe i ostre.W sumie to nawet nie wiem jak można nie znaleźć ulicy Senackiej (przecznica Grodzkiej), może znajoma szukała Senatorskiej…. lub Poselskiej, może pochwali się w komentarzu?

  December 12, 2019, 12:11 pm

  Log in to Reply