Karczma Nad Potokiem
Latest Reviews
-
Szum potoku robi klimat. Zaglądam tam każdego roku z sentymentu, bo uwielbiam leniwe popołudnia przy stolikach w ogródku nad szumiącym potokiem. Cała …
Szauri
Karczma Nad Potokiem
-
Nad potokiem, czyli jak kelnerzy łowią ryby. W Zakopanem zawsze uciekamy z głównych traktów (czytaj: Krupówki) i szukamy czegoś do zjedzenia albo na t…
Zarlokuwobloku
Karczma Nad Potokiem
-
Nie powala. Klimatycznie. Jedzenie dość dobre. Jadłem szaszłyk drobiowy. Nie polecam jedynie brania ziemniaków opiekanych- były według mnie jakby nied…
DigitalPinkRabbit
Karczma Nad Potokiem
About
Karczma Nad Potokiem is open for Casual Dining. Karczma Nad Potokiem serves Polish, Desserts and Healthy Food dishes. Incorrect or missing information? Make a report, or claim the restaurant if you own it!Details
Reviews
Leave a Review
You must be logged in to post a comment.
3 Reviews on “Karczma Nad Potokiem”
Szum potoku robi klimat. Zaglądam tam każdego roku z sentymentu, bo uwielbiam leniwe popołudnia przy stolikach w ogródku nad szumiącym potokiem. Cała reszta to już osobna sprawa, ale do rzeczy. Po pierwsze siadając w ogródku trzeba samemu pójść po menu, bo inaczej można się nie doczekać aż obsługa sama zareaguje, tak samo jest z rachunkiem. W środku wystrój oczywiście drewniany, ale byle jaki, drewniana boazeria robi przygnębiające wrażenie. Za każdym razem zamawiam najpierw rosół. W tym roku byłam bardzo rozczarowana, bo zamiast rosołu dostałam jakieś popłuczyny bez koloru i smaku, ale na szczęście następnego dnia rosół był jak trzeba – esencjonalny, aromatyczny z marchewką i domowym makaronem. Całkiem niezła jest zupa borowikowa w chlebku, rydze z patelni zdecydowanie za słone, kiełbasa z grilla widać, że jest smażona na patelni, bo pływa w tłuszczu. Przy okazji nastąpił zgrzyt, bo zamówione do kiełbasy chrzan i musztardę kelnerka przyniosła dopiero jak mój mąż kończył jeść. Ceny średnie: rosół 7 zł, borowikowa w chlebku 16 zł, duże piwo Żywiec z beczki 6 zł, kiełbasa z cebulką 10 zł, frytki 5 zł. Niby nie mam nic do zarzucenia, nie jest najgorzej, ale gdyby nie urok tego miejsca raczej bym się tam nie stołowała.
Nad potokiem, czyli jak kelnerzy łowią ryby. W Zakopanem zawsze uciekamy z głównych traktów (czytaj: Krupówki) i szukamy czegoś do zjedzenia albo na trasie pod Reglami, albo w hotelikach przy Kasprusiach. Tym razem udaliśmy się do Karczmy Nad Potokiem. Krótko a treściwie – jedliśmy pstrąga, szaszłyki, żeberka – klasyka. Trudno powiedzieć czy dobre – bo obsługa chyba łowiła ryby w potoku i polowała na inną zwierzynę – jednym słowem czekaliśmy długo, potrawy dostawaliśmy w różnym czasie. Rozmowa się nie kleiła – bo każdy patrzył na tego szczęśliwca, który już zajadał. Logistyczna klapa.
Nie powala. Klimatycznie. Jedzenie dość dobre. Jadłem szaszłyk drobiowy. Nie polecam jedynie brania ziemniaków opiekanych- były według mnie jakby niedopieczone w środku. Obsługa średnia. Zdaje się nie zwracać uwagi na klienta.