Igloo
Latest Reviews
-
Lubię to miejsce.. Któregoś pięknego dnia wpadliśmy z żoną i synkiem do pobliskiej galerii handlowej, celem rozejrzenia się ogólnego i ewentualnie zak…
About
Igloo is open for Cafe. Igloo serves Desserts, Finger Food and Cafe dishes. Incorrect or missing information? Make a report, or claim the restaurant if you own it!Details
Reviews
Leave a Review
You must be logged in to post a comment.
1 Reviews on “Igloo”
Lubię to miejsce.. Któregoś pięknego dnia wpadliśmy z żoną i synkiem do pobliskiej galerii handlowej, celem rozejrzenia się ogólnego i ewentualnie zakupu czegoś ciekawego do domu. Po jakimś czasie zauważyliśmy maleńką kawiarenkę, w której można też sobie zamówić coś słodkiego. O ja, są gofry! Z niewiadomych przyczyn nie można ich zamówić do kawy w większości kawiarni. Wszędzie jakieś muffinki, serniki (obecnie chyba powinienem napisać cheesecake’i). Nie no, same smaczne rzeczy, ale czemu nie można oprócz nich do małej czarnej wziąć rurki z kremem lub gofra z dżemorem?Dylemat czy wstąpić trwał mniej więcej miliardową część sekundy. Nie zwykliśmy tracić okazji zjedzenia gofra. A tutaj jaki wybór… Cóż za gofrowa różnorodność. Z cukrem pudrem już za 4,50, ze snickersem za 8 (czemu tego nie było 25 lat temu, jak byłem dzieckiem?) A do tego może jakaś posypka? Albo słodka polewa? Nie, lepiej chyba bita śmietana. Gęsta, słodka, dawana od serca. No dobra, można trochę zdrowiej – z owocami, w dodatku świeżymi. Lub z frużeliną, trochę mniej zdrowo. No nie, obłęd – można polać nutellą! Zamówiłem właśnie z nią + solidną porcją bitej śmietany. Łącznie za 7,50. Pycha. Poprawa humoru gwarantowana.W upalne dni polecam lody, po 2,50 za gałkę. A może rurka z kremem w tej samej cenie? Wszystko to idealnie się komponuje z mocną kawą. Espresso kosztuje 5 złotych. Cappuccino tylko złotówkę więcej. Jest też mrożona za ósemkę. Jeśli nie mała czarna, to sok. Z buraków na przykład. Albo z cytrusów. Jest też klasyk – marchewkowy.A najlepsze jest to, że mimo, iż pracuje tam jedna osoba, to tak się streszcza, że nie trzeba zbyt długo czekać. Była mała kolejka, kilka osób czekało na swoje porcje, a i tak pani sobie dawała radę. Sami jednak musimy odebrać zamówienie i przynieść je sobie do stolika (na którym swoją drogą było trochę okruszków). No ale co tam.Lubię Igloo. Niby to tylko mała kawiarenka w pasażu handlowym (pasaż, galeria, jak zwał tak zwał), a jednak ma w sobie to coś fajnego. Coś, co sprawia, że spacerując z żona i synkiem po parku nieopodal, na pewno wstąpię na małą słodkość. Że niby coś tam trzeba kupić w supermarkecie. Tak, tak, jasne. Wszystkie drogi prowadzą do gofrów. Polecam.