Karczma u Chochoła
Latest Reviews
-
Świetny lokal w górskim stylu. Baranina cudowna, podobnie kopytka i buraczki. Jeśli idzie o kuchnię staropolską/góralską to jeden z najlepszych lokali…
-
Nie były to najlepiej wydane pieniądze w naszym życiu i nie jest to restauracja do której zaprosił bym rodzinę i znajomych. Byliśmy u Chochoła 2x w ro…
-
Góralski wystrój w centrum miasta na nizinie. Przystępne ceny i smaczne jedzenie. Obsługa sympatyczna i nie powolna. Lokal dużo zyskuje z uwagi na sąs…
About
Karczma u Chochoa is open for Casual Dining. Karczma u Chochoa serves Polish dishes. Incorrect or missing information? Make a report, or claim the restaurant if you own it!Details
Feature List
outdoor seatingpet friendlylive sports screeningReviews
Leave a Review
You must be logged in to post a comment.
4 Reviews on “Karczma u Chochoła”
Świetny lokal w górskim stylu. Baranina cudowna, podobnie kopytka i buraczki. Jeśli idzie o kuchnię staropolską/góralską to jeden z najlepszych lokali w Łodzi. Polecam!
Nie były to najlepiej wydane pieniądze w naszym życiu i nie jest to restauracja do której zaprosił bym rodzinę i znajomych. Byliśmy u Chochoła 2x w rocznym odstępie czasu i za każdym razem rozczarowaliśmy się. Żeberka za każdym razem były suche na wiór i do konsumpcji nadawało się jedynie 50-60% porcji. Placek ziemniaczany gumowaty. Gołąbki były ok podobnie jak schab po góralsku poprawny ale suchy. Dobrą stroną lokalu jest miła atmosfera i ładny góralski wystrój widać że miało być to od początku miejsce z charakterem. Drugim plusem są niewygórowane ceny. Podsumowując plusy równoważą minusy na mocne trzy.
Góralski wystrój w centrum miasta na nizinie. Przystępne ceny i smaczne jedzenie. Obsługa sympatyczna i nie powolna. Lokal dużo zyskuje z uwagi na sąsiadujące parkingi.
Byliśmy w sobotę wieczorem, bardzo dużo ludzi, szczęśliwie znalazł się stolik.Wystrój bardzo karczmiany, przeladowany, kiczowaty, ciemno i ciężko. Cóż, taka knajpa.Zamówiliśmy rolade cieleca w sosie paprykowym z kopytka I surówkami, placek zbojnicki, nalesnik i watrobki z jabłkami na salacie. Porcje były ogromne. Szczęśliwie dla synka kelnerka zaproponowała pół porcji naleśników, nawet ten jeden był ogromny. Oprócz watrobek nie mam się do czego przyczepić. Watrobki były smażone na głębokim tłuszczu, który na dodatek wg mnie nie był świeży. Przez to straciły cały smak, były suche i tłuste. Dostaliśmy czekadelko – pyszny smalec i gziczke z bardzo dobrym chlebem, pani kelnerka zatroszczyla się krzesełko dla dziecka. Było miło i suto, w kategorii wiec – 4