Pizzeria Maxi

3 Reviews on “Pizzeria Maxi”

• Skorpio999

  Niestety, przeciętnie. Hasłem traktującym o moim ulubionym daniu, czyli słynnym włoskim placku, z którym idę przez życie, jest to które usłyszałem kiedyś z ust mojego kuzyna. Brzmiało „pizza jest jak seks, nawet kiepska jest dobra”. W pełni zgadzając się z jego wydźwiękiem zawsze szukałem miejsc, w których wizyta była obietnicą konsumpcji, po której nie stawał mi przed oczami kuzyn wypowiadający te słowa. Niestety, w tym przypadku tak było. Ale po kolei. Wystrój owej osiedlowej pizzerii usytuowałbym nieco wyżej niż zazwyczaj lokali o tym profilu. Negatywy to dość niezrozumiałe zdjęcia siatkarek na ścianach i naprawdę beznadziejne krzesła, na których siedzenie musi być nie lada wyczynem. Na szczęście chyba rzadko zachodzi taka potrzeba, ponieważ lokal ma kilka naprawdę sporych drewnianych stołów z dużymi ławami (krzesła są jedynie dostawką). Z negatywów jeszcze dominujący na ścianach niespecjalnie przytulny brąz. Pozytywy, poza dającymi sporo miejsca do wygodnej konsumpcji stołami, jeszcze bardzo urokliwy, choć skromnych rozmiarów, piecyk. Naprawdę świetny. Obsługa w lokalu bardzo miła, pomocna i totalnie bezproblemowa, gwarantująca spożycie dań w miłej atmosferze i bez stresu. Co do meritum to niestety tutaj już tak różowo nie jest i co dziwne podanie przyczyn takiego stanu rzeczy będzie oparte w dużej mierze na spekulacjach, bo o ile do przypalonego ciasta łatwo się odnieść, to do składników, które były totalnie bez smaku już trudniej. Obstawiam albo ich mrożenie lub ewentualnie nabywanie ich w marketach gdzie wybór pada na te z najniższą ceną. Inaczej uzasadnić tego co przeżyły moje kubki smakowe nie sposób. Dramatu nie było, niemniej dziwiło, iż pomimo niezłego sosu czosnkowego i bardzo dobrego pomidorowego (nie przepadam, a naprawdę smakował) pizza była mocno bez smaku. Można by to było zwalić na bark oszczędnego obłożenia ją składnikami, lecz gdyby takie zdanie znalazło się w tym tekście byłoby jedynie krzywdzącym lokal kłamstwem, gdyż ich ilość była naprawdę uczciwa i adekwatna do rozmiaru placka. Z kronikarskiego obowiązku należy napisać, iż ten też był odpowiedni. Dobierając odpowiedni rozmiar do ilości osób można się nasycić, choć z pewnością nie przejeść. Podsumowując, wybierając na swoją ucztę podniebienia w pizzerii „Maxi” placek z cebulą, pieczarkami, szynką i kabanosami liczyłem na zdecydowanie więcej. Wizualnie wszystko wyglądało w porządku, niestety przypalone dość uczciwie ciasto i składniki, które swą jakością nie przydawały plackowi sprawiły, iż jedynie nasyciłem głód. To wszystko. Jak na pizze to niestety słabo. Szkoda. Jak dla mnie lokal na raz, szczególnie przy takiej konkurencji jakie to danie ma na mieście.

  March 13, 2020, 5:18 am

  Log in to Reply
• Witosz88

  Osiedlowa pizzeria. Jak na mój gust „Maxi” to jedna z lepszych pizzerii w okolicy. Bardzo smakuje mi pizza „z osła” oraz „dziwny las”. Rzecz gustu, ale myślę, że każdy spokojnie znajdzie dla siebie coś dobrego. Mały minus to dodatkowa opłata za drugi sos do placka.Dostawa szybka i sprawna.

  March 2, 2020, 6:01 pm

  Log in to Reply
• Koczkariow

  Jedna z lepszych w Łodzi. Odwiedzam lokal od prawie 10 lat – cały czas trzyma poziom.Jedzenie: pizza naprawdę bardzo dobra – odróżnia się na plus od większości osiedlowych pizzerii. Składników dużo i dobrej jakości. Nietypowe kompozycje – np. grecka z fetą, chłopska z ogórkiem kiszonym, z serami pleśniowymi i in. Na plus duży wybór piw w butelce z małych browarów.Obsługa: bez zarzutu. Zamawia się przy barze, ale pizzę przynoszą.Wystrój: typowa osiedlowa prostota. Szału nie ma.Jakość / cena: Zapłacić trzeba kilka złotych więcej niż w innych tego typu lokalach – ale warto.

  November 10, 2019, 7:27 am

  Log in to Reply