W Biegu Cafe
Latest Reviews
-
Lokal się uwstecznia. Coś bardzo złego dzieje się z tą kawiarnią.Muszę przyznać, że to kiedyś była moja ulubiona kawiarnia. Z żoną byliśmy tam prawie …
-
Dobra kawa. Nazwa nawiązuje do schematu, początkowo klimat przypominał mi częściowo Starbucksa. Bardzo przyjemne miejsce i przepyszna kawa. Lokal nie …
-
Czasem słońce, czasem deszcz. Po pierwsze: fajnie, że w końcu można kupić kawę na wynos za normalną cenę.Po drugie: szkoda, że czasami pije się ją z p…
About
W Biegu Cafe is open for Cafe and Bistro. W Biegu Cafe serves International, Desserts, Finger Food and Cafe dishes. Incorrect or missing information? Make a report, or claim the restaurant if you own it!Details
Feature List
disabled friendlywifioutdoor seatingpet friendlyReviews
Leave a Review
You must be logged in to post a comment.
4 Reviews on “W Biegu Cafe”
Lokal się uwstecznia. Coś bardzo złego dzieje się z tą kawiarnią.Muszę przyznać, że to kiedyś była moja ulubiona kawiarnia. Z żoną byliśmy tam prawie codziennie. Jak się mieliśmy z kimś spotkać, to bywało, że właśnie tam. Potem stopniowo się robiło coraz gorzej. Z niewiadomych mi do końca przyczyn. Coś się zaczęło psuć.Niedawno wpadłem tam ze znajomym. Na kawę i żeby pogadać. Było jeszcze dosyć zimno na dworze, sypał śnieg. W środku niestety także było chłodno. Wchodzę i pierwsze o czym pomyślałem, to, że przydałby się tutaj remont. Dobrze by było, gdyby w środku było trochę jaśniej. Może chociaż mocniejsze żarówki zamontujcie. Zniknęły moje ulubione stoliki spod okien. Lubiłem tam siedzieć i patrzeć na zabieganych ludzi. Najtragiczniejszym „punktem programu” jest toaleta. Ludzie, trzymajcie mnie. Łazienka wyglądała strasznie. Nawet tak do końca nie chcę sobie o niej przypominać.Obsługa. Przynajmniej tutaj nie jest źle, ale idealnie niestety też nie. Stojąca za ladą dziewczyna nie zagadała, trochę więcej luzu zalecam. Jakby trochę obrażona na otaczającą ją rzeczywistość. Może wcześniej zajrzała do łazienki, nie wiem. Była jednak miła i chociaż troszkę się uśmiechnęła. To zdecydowanie na plus. Zrozumiała dokładnie co zamówiłem, a z tego co pamiętam, powiedziałem to jak Czesław, który śpiewa, w pewnej reklamie. Najpierw spokojnie, a potem potok słów, nieważne. Kawa została szybko zrobiona (podwójne espresso z bitą śmietaną – ten szczytowy dodatek właśnie wytłumaczyłem w sposób chyba tylko mi i kelnerce zrozumiały – wypadło mi słowo z głowy akurat). Niestety nikt mi jej nie podał do stolika, sam musiałem się zgłosić. Nikogo innego w kawiarni nie było, naprawdę byłoby miło, gdyby barista sam mi ją przyniósł, takie tam nawiązywanie kontaktu.Kawa. Mocna, ale w smaku trochę za cierpka. Nie taka jaką zapamiętałem z czasów, gdy bywałem tutaj najczęściej. Może ciśnienie w ekspresie inne? Mogłoby jej być troszkę więcej. Bita śmietana słodka, niezła. Gęsta. Chyba nie ubijają jej na miejscu, nie wiem. Do wyboru sporo innych kaw i napojów kawowych. Są takie z syropami oraz innymi dodatkami. Do wyboru świeże soki i takie kartonowe także. Napoje gazowane, energetyki. Szejki i inne. Do tego ciasta. Nie wiem kto je dostarcza. W smaku takie sobie. Jadałem lepsze.Podsumowując. Zupełnie mnie nie ciągnie do tej kawiarni. Nie ma tego czegoś, co sprawia, że wychodząc z lokalu już myślę kiedy by wpaść znowu. Teoretycznie jest poprawnie. Sensowna kawa, ciacho, koktajl… Może mi nie pasuje sam wygląd lokalu. A na pewno przerażająca toaleta. Znam wiele miejsc, w których wypicie kawy sprawi mi większą radość. W biegu ma niby swoich fanów, ale ja do nich niestety już nie należę. Szkoda, bo to był kiedyś naprawdę fajny lokal. Coś mi tu nie pasuje.
Dobra kawa. Nazwa nawiązuje do schematu, początkowo klimat przypominał mi częściowo Starbucksa. Bardzo przyjemne miejsce i przepyszna kawa. Lokal nie jest zatłoczony (pewnie dlatego, że ludzie piją w biegu:) ), ale nie świeci pustkami, także bez względu na to czy kawa na miejscu czy na wynos – to warto.
Czasem słońce, czasem deszcz. Po pierwsze: fajnie, że w końcu można kupić kawę na wynos za normalną cenę.Po drugie: szkoda, że czasami pije się ją z przyjemnością, a czasem trudno ją przełknąć (kilka razy trafiła mi się niemiłosiernie gorzka – i nie chodzi o brak cukru ;-)).Po trzecie: pyszny mus czekoladowy (ciasto). Sałatek za 22 złote nie mam zamiaru próbować.Po czwarte: obsługa na ogół uśmiechnięta.Po piąte: wystrój sieciówkowy. W miarę czysto. W miarę, bo dzisiaj wisiała nade mną pajęczyna. Sala dla palących upchnięta na tyle kawiarni.Ogółem: OK.
Zupełna pomyłka. Byłam tutaj raz i więcej razy raczej się już do tego lokalu nie wybiorę. Zamówiłam sobie kawę ze specjalnej oferty andrzejkowej, do której miało zostać dodane gratis ciasteczko z wróżbą – oczywiście go nie otrzymałam. Rozumiem, chwilowo mogło ich zabraknąć, ale chyba wypadałoby poinformować o tym klienta?W menu figuruje lista deserów lodowych, jednak zamówić ich nie można, bo są dostępne tylko w sezonie letnim. W menu informacji o tym nie ma żadnej.Chociaż kawiarnia czynna jest do 22:00 przed 21:00 rozpoczęło się już sprzątanie i ledwo wybiła 21:00 zostałam poinformowana, że za moment zamykają. To chyba lekka przesada, wyganiać klientów na godzinę przed planowanym zamknięciem.Odnośnie jakości produktów – moja kawa była smaczna, chociaż odrobinkę zbyt słodka (to jednak może być kwestia smaku). Za to moje koleżanki skarżyły się na zbyt słodką i zbyt gęstą czekoladę – to chyba już nie tylko kwestia indywidualnego odczucia.Ogólnie – lokal wypada przeciętnie na tle innych kawiarni. Cenowo od nich daleko nie odbiega, za to pod względem jakości pozostaje zdecydowanie w tyle.