U Gruzina
Latest Reviews
-
Kuchnię gruzińską miałem okazję poznać wcześniej tylko w restauracji Gruzińskie Chaczapuri, mieszczącej się na wrocławskim Rynku. Jednak od mojej osta…
-
Nie ma co u Gruzina liczyć na sałatkę do posiłku czy opcję „fit”. Należy przygotować się na spory (papierowy) talerzyk z nieco tłustym plackiem (plack…
-
Świetnie zrobione, dopracowane, proste i smacznie jedzenie. Mam wrażenie, że smak jest autentyczny, bo niezłagodzony na polskie podniebienia. Ciekawe …
About
U Gruzina is open for Bistro. U Gruzina serves Georgian dishes. Incorrect or missing information? Make a report, or claim the restaurant if you own it!Details
Reviews
Leave a Review
You must be logged in to post a comment.
4 Reviews on “U Gruzina”
Kuchnię gruzińską miałem okazję poznać wcześniej tylko w restauracji Gruzińskie Chaczapuri, mieszczącej się na wrocławskim Rynku. Jednak od mojej ostatniej wizyty w tym miejscu minęło już sporo czasu, ponieważ o ile na samym początku, po otwarciu, można było zjeść tam naprawdę przyzwoicie, tak z upływającym czasem, kucharze chyba zapomnieli sztuki gotowania i serwowali dramatyczne dania. Szukając ciekawych miejsc we Wrocławiu z dobrym jedzeniem, sugeruję się często opiniami czytelników bloga, którzy podrzucają pomysły na fanpage’u. Jednym z ostatnich poleceń okazał się mały gruziński bar „U Gruzina” przy ul. Curie Skłodowskiej, niedaleko Wartburgera.
Nie ma co u Gruzina liczyć na sałatkę do posiłku czy opcję „fit”. Należy przygotować się na spory (papierowy) talerzyk z nieco tłustym plackiem (placki od góry smarowane są masłem, co nadaje im ładnego koloru i bardziej chrupiącej skórki).Do wyboru jest kilka opcji – nadziewany fasolą (bardzo smaczny, dobrze doprawiony, nieco pikantny) czy serem (pyszny!). Jest też opcja z mięsem, ale nigdy nie próbowałam.Dla mnie hitem jest placek z jajkiem – dostajesz jeszcze surowe jajko rozbite w placku uformowanym na kształt łódeczki i musisz to szybko i dokładnie wymieszać, by gorące ciasto „ugotowało” jajko. Uprzedzając wątpliwości – nie, nie smakuje to jak jajecznica. Jajko miesza się z kawałkiem masła i ciastem tworząc naprawdę dobrą, delikatną masę.Ceny u Gruzina są bardzo dobre – za 8-10 zł można się naprawdę najeść. Czy jest to niezdrowe? Na pewno trochę i na pewno jak jada się tam za często. Ale i tak uważam, że jest to znacznie lepsza opcja niż „jedzenie” z McDonalda albo innych tego typu przybytków chemii spożywczej.
Świetnie zrobione, dopracowane, proste i smacznie jedzenie. Mam wrażenie, że smak jest autentyczny, bo niezłagodzony na polskie podniebienia. Ciekawe połączenia, trochę inne niż polskie, choć nie zupełnie egzotyczne. Robione na miejscu, świeże, bardzo satysfakcjonujące dania. Danie z jajkiem skradło moje serce, placek z mięsem też niczego sobie. Lemoniady ciekawe, choć jak dla mnie trochę za słodkie, za to soki – pierwsza klasa. Wystrój niewyszukany, ale schludny i dość przyjemny. Wróciłam tam następnego dnia i chętnie wrócę, gdy następnym razem będę we Wrocławiu.
Przyzwoite by w pośpiechu zaspokoić głód. Jeśli ktoś jednak szuka w jedzeniu przyjemności i intensywnych smaków, to tutaj ich nie znajdzie. Szczególnie smak mięsa pozostawia wiele do życzenia.Obsługa bardzo przyjazna.