Bar Miś
Latest Reviews
-
Ostatni dzień roku 2015, Sylwester. We Wrocławiu jak wiadomo tłumy w okolicach tej daty, tak samo w Barze Miś, ale czy uzasadnione? Moim zdaniem: tak.…
-
Ranne sniadanie w barze Mis. Jajecznica pierwsza klasa, nie wspomne o zupie mlecznej z kasza manną- wspomnienie mlodych lat. Za male pieniadze porzadn…
-
Miejsce mimo pozorów jest schludne. Stoliki są sprzątane chyba, po każdym gościu. Jedzenie jest świeże, sycące, naprawdę bardzo smaczne jak domowe. Do…
About
Bar Mi is open for Quick Bites. Bar Mi serves Polish dishes. Incorrect or missing information? Make a report, or claim the restaurant if you own it!Details
Feature List
outdoor seatingdisabled friendlypet friendlyReviews
Leave a Review
You must be logged in to post a comment.
4 Reviews on “Bar Miś”
Ostatni dzień roku 2015, Sylwester. We Wrocławiu jak wiadomo tłumy w okolicach tej daty, tak samo w Barze Miś, ale czy uzasadnione? Moim zdaniem: tak. Kolejka do pani, która przyjmuje zamówienia, a jednocześnie pobiera pieniążki za zamówienie stała na około 2-3 osoby, stoliki praktycznie w większości zajęte, uchowały się może dwa, każde krzesełko zajęte, jedni, gdy zjedzą wychodzą a na ich miejsce już siada kolejna osoba. Pani przy kasie szybko przyjmuje zamówienia, odpowiada na pytania, na bieżąco weryfikuje stan kuchni, czyli co jeszcze jest w menu, jest możliwość skorzystania z opcji na wynos, tylko należy to zaznaczyć już przy składaniu zamówienia. A zamawiać jest z czego, pełna gama polskich klasycznych dań od schabowego po wegetariańskie, także klasyczne polskie dania mączne, czy też jeśli ma ktoś ochotę, coś na słodko się znajdzie jak racuchy, czy ryż z jabłkami. Ja zdecydowałam się na kapuśniak na kwaszonej (taki drobny minusik) nie zaś kiszonej kapuście oraz na kopytka z sosem pomidorowym. Po zapłaceniu rachunku (niecałe pięć złotych za całość) udajemy się do witryny kuchennej, gdzie pani bierze od nas paragon i realizuje zamówienie. Solidna porcja zupy trafia od razu na talerz, nalewana na moich oczach, a tuż po niej, po niecałej minutce trafiają do mnie gorące kopytka, z sosem, który wybrałam. Biorę ze sobą sztućce, mamy do wyboru zarówno plastikowe, jak i metalowe. Udaje mi się znaleźć wolny stolik. Zaczynamy od zupy. Solidna jak już wcześniej wspomniałam. Idealnie kwaśna z pomidorowym koncentratem, pełna warzyw, o nie, to noe jest sama woda, jak się często zdarza. Zaraz po zupie, sprawdzamy kopytka. Te są naprawdę dobre. Prawidłowa struktura, czuć, że świeże i robione na bieżąco, al dente, do tego równie smaczny sos pomidorowy. Zupa plus drugie danie, za mniej niż pięć złotych. Polecam tym, którym zależy, aby się najeść, aby było świeże i niedrogo. Bar Miś słusznie ma miano najlepszego baru mlecznego we Wrocławiu.
Ranne sniadanie w barze Mis. Jajecznica pierwsza klasa, nie wspomne o zupie mlecznej z kasza manną- wspomnienie mlodych lat. Za male pieniadze porzadne sniadanie.
Miejsce mimo pozorów jest schludne. Stoliki są sprzątane chyba, po każdym gościu. Jedzenie jest świeże, sycące, naprawdę bardzo smaczne jak domowe. Do tego śmiesznie niska cena. Dania podawane są błyskawicznie. Nawet ubogi wystrój nie przeszkadza gdy jedzenie jest takie dobre i w takiej cenie. Jednak moim zdaniem to nieporozumienie, że osoby, które zaczepiają innych (czyt. cyganie i żule) nie są wypraszane. Wiem, że to jest tania jadłodajnia jednak nawet w zwykłym spożywczaku wyprasza się takie osoby. Gdyby nie to podwyższyła bym ocenę.
Tanio i dość smacznie. Jedzonko wydawane ekspresowo. Można poczuć klimat studenckiego życia. Fajnie było wrócić po kilku latach. Polecam bo bardzo dobry stosunek jakość cena.