Ohh! Sushi & Grill

3 Reviews on “Ohh! Sushi & Grill”

• Igis

  Dobre sushi. Sushi faktycznie smaczne (choć nie jestem specjalistką), lunchboxy duże. Spory wybór innych dań. I spora ilość Azjatów – ilekroć przechodzę obok tej restauracji, niemal zawsze jakiś gość z tamtej części świata tam je. Może lubią robić zakupy w Magnolii, a może lubią tam jeść?Mi osobiście bardziej pasuje Planet Sushi na Rynku, również pod względem cen, ale nie jakoś specjalnie.Plus za bardzo miłą obsługę i wygodne stoły.

  January 1, 2020, 6:50 am

  Log in to Reply
• Irycio

  Zaskakująco dobre sushi w centrum handlowym. Poprzedniczki recenzja zachęciła mnie do napisania własnej. Nie będzie ona aż tak pozytywna, choć bynajmniej nie będę narzekał.Lokalizacja w centrum handlowym rządzi się swoimi prawami. Większość stolików jest w witrynie lub w jej bliskiej odległości, więc osoby robiące zakupy mogą zaglądać nam w talerz, czego osobiście nie znoszę (sytuacja oczywiście diametralnie się zmienia, gdy to ja patrzę, jak ktoś je). Samo miejsce urządzone jak typowy chyba bar sushi w Polsce – jakiś parawan, wachlarz. Na tyle przyjemnie, na ile da się urządzić niewielki lokal w centrum handlowym. Dość jasno, więc nastoju tam nie uświadczycie – ale kto idzie na randkę do sklepu? Z głośników muzyka się sączy nieazjatycka, ale z tego co pamiętam przynajmniej nie żadne radio.Obsługa podlega dość częstym rotacjom, podczas kilku wizyt za każdym razem widziałem inne kelnerki. Wrażenie robią raczej pozytywne, potrafią doradzić, obsługują sprawnie, są miłe – życzyłbym sobie, by było to standardem we wszystkich miejscach. Kucharze (Koreańczycy, nie Japończycy, jak napisała poprzedniczka) na szczęście stale ci sami, przynajmniej wyglądają wciąż tak samo. Karta potraw dość długa, sushi/sashimi standardowe (zestawy, maki, nigiri, jak wszędzie), do tego inne potrawy, głównie kuchni koreańskie, z pojedynczymi daniami japońskimi.Z sushi zazwyczaj biorę zestaw składający się z samych maki. Po 6 sztuk z łososiem, tuńczykiem i ogórkiem, o ile się nie mylę. Zawsze dobrze zwinięte (nigdy mi się nic nie rozpadło), ze świeżymi składnikami. Ryba w sashimi, które czasem zamawia ktoś z rodziców, też zawsze była świeża i nieskąpo pokrojona. Z pozostałych dań 2 razy brałem hoi dop bap -miska ryżu, świeże warzywa, surowa ryba, do tego ostry sos w osobnej miseczce i miso. Ciekawe smakowo i dosyć pożywne (nie, żeby zastępowało obiad, ale na kolacje wystarcza). Nie smakowało mi natomiast bulgogi. W Darei jest ono raczej słodkawe, tu zaś kwaskowate i, cóż, tamto bardziej mi smakowało. Choć przyznać trzeba, że warzywa były chrupiące, a wołowina miękka.Do picia zazwyczaj bierzemy zieloną herbatę, liściastą parzoną w dzbanku, pitą z małych czarek. Niby szczegół, ale bardziej pasujący do klimatu niż lipton czy inny dilmah z torebki.Ceny? Normalne jak na sushi – ani niespecjalnie tanio, ani nie porażająco drogo. Może niektóre dania mają dość wysokie ceny w porównaniu do rozmiaru, ale większość cen jest na akceptowalnym poziomie.

  November 8, 2019, 1:10 am

  Log in to Reply
• Takasia

  Jestem na tak. Bałam się, bo galeria handlowa i do tego restauracja była pusta. Ale zaryzykowałam i wzięłam zestaw za 45 zł, lunchowy chyba. I naprawdę było smaczne i najadłam się nim do syta. Plus za miso w zestawie i gazetki. Pewna pani była super miła, druga już nie bardzo. Sushi proste, bez udziwnień, ale smaczne i bezpieczne :).Polecam.

  November 3, 2019, 7:22 am

  Log in to Reply