Bar Mieszczański
Latest Reviews
-
Miło, tanio i fajna obsługa :). W maju byłem 10 dni w Lublinie, piękna Starówka :), a na ul. Zielonej w podwórzu Bar Mieszczański, jadłem tam obiady :…
-
Lepiej niż się spodziewałem. Wczoraj udałem się z ciekawości do Baru Mieszczańskiego. Tak jak pisali moi poprzednicy, lokal ten nie jest duży, niemnie…
-
Smaczny, dobry uczynek. Jedzenie: Dobre zupy po 3 zł. Ogonowa i Ogórkowa zostały sprawdzone. W ogonowej przydałoby się trochę więcej wkładki. Ciekawe …
About
Bar Mieszczaski is open for Casual Dining. Bar Mieszczaski serves Polish and Desserts dishes. Incorrect or missing information? Make a report, or claim the restaurant if you own it!Details
Feature List
indoor seatingReviews
Leave a Review
You must be logged in to post a comment.
3 Reviews on “Bar Mieszczański”
Miło, tanio i fajna obsługa :). W maju byłem 10 dni w Lublinie, piękna Starówka :), a na ul. Zielonej w podwórzu Bar Mieszczański, jadłem tam obiady :). Bardzo smaczne, tanie i zawsze przy miłej obsłudze, naprawdę polecam :).
Lepiej niż się spodziewałem. Wczoraj udałem się z ciekawości do Baru Mieszczańskiego. Tak jak pisali moi poprzednicy, lokal ten nie jest duży, niemniej jednak bardzo czysty i schludny. Na stołach czyste białe obrusy, do siedzenia zaś krzesła, których wygląd i wygoda znacznie przewyższa to, czego spodziewałem, snując domysły na podstawie nazwy. Typowy bar bowiem kojarzy mi się raczej z prostymi, niezbyt wygodnymi stołkami. Takimi, przy których spędza się najwyżej kilka minut, jedząc porcję frytek lub popijając piwo. Tutaj różnica jest naprawdę diametralna. Jeśli chodzi o jedzenie: zamówiłem kotlet de volaille i kapuśniak. Całość kosztowała 18,20 zł, a oto jakie były moje wrażenia z konsumpcji:- kapuśniak: przyrządzony ze świeżej kapusty, doprawiony kminkiem, o dobrym, łagodnym smaku(nie przepadam za kapuśniakiem z kapusty kiszonej)- de volaille: optymalnie wysmażony, kruchy, zaś w środku wypełniony ładnie rozpływającym się po przekrojeniu masłem, a nie serem. Piszę o tym, ponieważ w niektórych lokalach podaje się „szwajcary” jako de volaille. W „Mieszczańskim” wszystko jest pod tym względem w jak najlepszym porządku. Ogólnie za jedzenie mogę dać 4 gwiazdki, ponieważ było ono świeże, w odpowiedniej ilości i naprawdę smaczne, w szczególności zaś na ocenę miał wpływ kotlet – jeden z najlepszych, jakie ostatnio jadłem.Obsługa: była dla mnie kolejnym zaskoczeniem, ponieważ w spodziewałem się samoobsługi, tymczasem miałem do czynienia z sympatyczną obsługą kelnerską, sprawnie podającą posiłki i uśmiechniętą.Podsumowując: Moja pierwsza wizyta w Barze Mieszczańskim na pewno nie będzie ostatnią i z chęcią jeszcze kiedyś go odwiedzę, co polecam również innym.
Smaczny, dobry uczynek. Jedzenie: Dobre zupy po 3 zł. Ogonowa i Ogórkowa zostały sprawdzone. W ogonowej przydałoby się trochę więcej wkładki. Ciekawe pierogi mieszczańskie z pikantnym farszem w cenie 3,84 za 6 sztuk. Schabowy słabo rozbity, momentami twardy, ale niezły. Ziemniaki z wody zastąpione lekko wysuszonym puree. Świeże i smaczne surówki.Obsługa: miła, rozmowna, doradzająca na korzyść klienta.Wystrój: Czysto, schludnie, wygodnie. Na stołach świeże kwiaty. Jakość do ceny: bardzo dobrze. Ceny bardzo niskie.Jadając tam i oczywiście płacąc, wspieramy Kuchnię Świętego Brata Alberta.Więcej na blogu.