Cafe Aladdin

4 Reviews on “Cafe Aladdin”

• Just2

  Wyjątkowe miejsce. Cafe Aladdin jest miejscem, które urzeka pod wieloma względami. Już od wejścia czaruje pięknym wystrojem i pozwala przenieść się w orientalny klimat Wschodu. Jako miłośniczka herbaty byłam mile zaskoczona tym, jak wiele jej rodzajów znajduje się w menu. Podobnie jest też z kawą. Do herbaty świetnie sprawdziły się orientalne desery, bardzo smaczne i pięknie pachnące aromatami wschodnich przypraw. Ponadto w kawiarni można też poczytać książki i albumy o kulturze krajów arabskich oraz zapalić fajkę wodną. Wszystko to sprawia, że wizyta w Cafe Aladdin staje się miłą, pełną niespodzianek i angażującą wszystkie zmysły podróżą do świata arabskiej kultury. Jak dla mnie jest to świetne miejsce zarówno na chwilę wytchnienia od zgiełku miasta, jak i na wieczorne spotkanie ze znajomymi przy piwie i fajce wodnej. Gorąco polecam.

  April 2, 2020, 11:53 pm

  Log in to Reply
• Exlibris75

  Idealne miejsce na randkę lub kameralne spotkanie. Cudowny lokal. Wybija się znacząco na tle lubelskiej tandety. Pewnie bym go nie znalazła, gdyby nie książka napisana przez właścicielkę i zawarta na okładce informacja, że prowadzi w Lublinie klimatyczną kawiarnię orientalną. Cieszę się, że znalazłam to miejsce, nie bez trudu zresztą. Zaskakuje innością. Zostałam urzeczona bajkowym wnętrzem. Rozkład pomieszczeń stwarza możliwość spokojnego porozmawiania z kimś bez świadków. Można miło spędzić czas i porozmawiać bez ryzyka, że rozmowę usłyszy stado innych osób. Uprzejma obsługa, nienarzucająca się. Piłam przepyszną firmową Cafe Aladdin z bakaliami i czekoladą, mój partner herbatę Miriam. Skorzystaliśmy też z poleconych nam grzańców, które zrobiły na nas olbrzymie wrażenie. Mój malinowy grzaniec był przepyszny, orientalny mojego partnera z kolei zaskoczył nas aromatem egzotycznych przypraw. Z ciekawości zamówiliśmy też przekąskę, coś w rodzaju chlebka indyjskiego. Smak specyficzny, ale nam smakował, zresztą za 1 zł (nie, nie pomyliłam się, bo tyle kosztuje) można zaryzykować. Na pewno nie raz wrócę w to miejsce, bo w Lublinie większość knajp wygląda podobnie i nie ma żadnego klimatu. W Aladdinie wszystko jest na wysokim poziomie. Takie miejsca powinny być oblegane. Widać, że ktoś wkłada w ten lokal mnóstwo zaangażowania.

  January 3, 2020, 6:13 pm

  Log in to Reply
• Mkasza

  Warto odwiedzić. Tegoroczne Konfrontacje Teatralne upłynęły mi pod znakiem tego lokalu. To mój drugi raz w Lublinie, zapewne nie ostatni. Nie udało mi się zwiedzić nie wiadomo ilu knajp, natomiast wśród tych niewielu ta zasługuje na zapamiętanie. Żałuję, że nie było czasu podelektować się atmosferą biegając po mieście między spektaklami. W środku tygodnia lokal prawie pusty. Jadłam aromatyczną pastę z cieciorki z chlebem. Bardzo mi smakowało. Do picia wzięłam herbatę śliwkową z cynamonem poleconą przez właścicielkę. Herbat jest w karcie tak dużo, że aż kusi, żeby spróbować ich więcej. Ogólnie wrażenie mam jak najlepsze. Aladdin to kawiarnia na poziomie, ładnie urządzona i prowadzona z sercem. Za rok wrócę na pewno.

  October 20, 2019, 8:53 pm

  Log in to Reply
• Alcon

  Przyjemny powiew kuchni i kultury orientu w Lublinie. W kategorii jedzenie powinnam ocenić swoje trzy wizyty w tym lokalu. Podczas pierwszej jadłam hummus, który podano mi w ogromnej ilości z dwoma chrupiącymi pitami. Pasta z cieciorki, sezamu i oliwy okazała się sycąca i pyszna. Miała w sobie to coś, bo przy kolejnej wizycie zamówiłam ją na wynos, dodam, iż bardzo smakowała mojemu mężowi. Jej jakość oraz cena były korzystne ok. 13 zł – myślę, że tą porcją najadłoby się dwoje. Tego dnia piłam herbatę różaną, piękny zapach i smak. Napój serwowany w imbryku oraz z oryginalnymi filiżankami z uszanowaniem tradycji arabskiej. Druga wizyta miała miejsce podczas degustacji słodyczy indyjskich 23.10.2012, grubo po godzinie 22:00. Wcześniej zakupiłam z przyjaciółmi karnet za 25 zł. Nie sposób zapamiętać nazw tych smakołyków, dlatego w opisie dla gastronautów posłużyłam się informacjami z fun page Aladdina. W cenie znalazły się słodkości i herbata masala chai. Wśród egzotycznych przysmaków, znalazły się m.in. indyjski deser halawa, kokosowe trójkąciki (te nam najbardziej smakowały), kulki szafranowo–kardamonowe (bardzo słodkie), babeczki czekoladowe zdobione w sposób, w jaki maluje się henną. Zamówiliśmy shishę o smaku malinowo- różanym, miała delikatny i zmysłowy wręcz aromat. Każdy z palących otrzymał firmowo zapakowany, jednorazowy ustnik – to bardzo ważne, zwracam uwagę na higienę. Lokal tego dnia był czynny do bardzo późna, może nie będę pisać, o której wyszli ostatni goście, ale dodam, iż mąż zamówił kawę po turecku, która została zrobiona tak, jak uczyła nas przyjaciółka z Turcji. Na zachwyt zasługuje ręcznie robiona zastawa oraz taca, w jakiej podano kawę. Była to oryginalna turecka taca, łyżeczka, filiżanka i rondelek (identyczne dostałam od tureckiej przyjaciółki. Na koniec od przemiłej obsługi dostaliśmy słodkie prezenty do domu. Trzecia wizyta 31.10 w Halloween. Obsługa przygotowała dla gości ciekawy, mroczny wystrój. Kiedy schodziłam ze schodów, spadł na mnie duży włochaty pająk maskotka. Tym razem skosztowałam babeczek z pajęczymi wzorkami o smaku marchewkowym, czekoladowym i cytrynowym, popijając słodkim winem o smaku śliwki. Na pewno odwiedzę jeszcze Aladdina, może z tęsknoty za namiastką kultury arabskiej w Lublinie, a może przy okazji kolejnego wydarzenia tu organizowanego.Wystrój lokalu uderzający feerią orientalnych barw, kształtów, wygodne kanapy, łóżka, obrusy, stoliki oraz dekoracje, lampy, okiennice, klatki dla ptaków (C U D O W N E), shishe, lustra, lalki, koce i wiele innych. Jest to zapewne bogata kolekcja pasjonatów tych dalekich krain. Muzyka w Aladdinie za każdym razem przenosi mnie w niespełnione marzenia o dalekiej orientalnej podróży. Obsługa, miła, nienarzucająca się, dbająca o czystość, osiągnęła mistrzostwo w rozpalaniu fajki wodnej i parzeniu herbat i ukochanej kawy po turecku mojego męża. Jakość, biorąc pod uwagę składniki i towary sprowadzane z daleka oraz ich niedostępność w Lublinie, Polsce uważam za wysoką, a ceny bardzo korzystne.Miejsce uważam za unikalne w Lublinie, pachnące i tętniące muzyką oraz dobrym nastrojem.

  October 18, 2019, 12:41 pm

  Log in to Reply