Pod Brzozami
Latest Reviews
-
Osiedlowa klubokawiarnia. Mam trochę odmienne zdanie niż mój poprzednik. W barze Pod Brzozami jestem częstym bywalcem m. in. ze względu na bardzo dobr…
Lublinianka-o1
Pod Brzozami
-
Kłęby dymu i Perła po 3,50. Nie znalazłem w internecie jakiejkolwiek informacji o tym lokalu. Ale o tym, że istnieje on w realnej rzeczywistości przek…
Jajnick
Pod Brzozami
About
Pod Brzozami is open for Bar and Pub. Pod Brzozami serves Polish dishes. Incorrect or missing information? Make a report, or claim the restaurant if you own it!Details
Feature List
indoor seatingReviews
Leave a Review
You must be logged in to post a comment.
2 Reviews on “Pod Brzozami”
Osiedlowa klubokawiarnia. Mam trochę odmienne zdanie niż mój poprzednik. W barze Pod Brzozami jestem częstym bywalcem m. in. ze względu na bardzo dobrej jakości jedzenie (polecam gołąbki lub wianek z kurczaka). Lokal z zewnątrz faktycznie jest mało reprezentacyjny, lecz po wejściu do środka jest się mile zaskoczonym. Od niedawna wprowadzony jest zakaz palenia i nie zastaje się tam kłębów dymu (Perła pozostała po 3,50 zł). Obsługa jest bardzo miła, pomocna przy wyborze jedzenia oraz napoi pasujących do wybranej potrawy. Na szczególną pochwałę zasługuje pani Właściciel, gdyż swoją pogodą ducha i promiennym uśmiechem przyciąga klientów, każdego traktuje bardzo indywidualnie i zabiega, aby wyszedł zadowolony. Polecam wszystkim, którzy maja ochotę spędzić miły i przyjemny wieczór w gronie przyjaciół. Kto nie wierzy, niech sam sprawdzi.
Kłęby dymu i Perła po 3,50. Nie znalazłem w internecie jakiejkolwiek informacji o tym lokalu. Ale o tym, że istnieje on w realnej rzeczywistości przekonałem się dzisiaj osobiście. Znajduje się on na odcinku ul. Roztocze pomiędzy ulicami Orkana i Łukowską. Na frontonie widnieją dwie różne jego nazwy: duży napis głosi, że to bar Pod Brzozami, zaś małymi literami obok, że to Bar Głodzik. Ta pierwsza ładniejsza. Poza tym rzeczywiście bar owijają dokoła piękne brzozy. Jest to bar osiedlowy w pełnym tego słowa znaczeniu. W środku dość obskurnie. Siedzą tam goście, oglądają telewizję i palą papierosy (takie najtańsze papierosy). No to jak ma być, jak nie obskurnie. Oferta gastronomiczna baru jest dość obszerna i na każdą kieszeń. Jadłem tam tylko ruskie pierogi. Nie były najgorsze, a nawet jedne z lepszych w Lublinie. Mąka dobrej jakości, w środku chyba sam ser (nie dopatrzyłem się ziemniaków), i jak na Lublin bardzo cienkie ciasto (ale ja lubię, kiedy jest jeszcze bardziej cienkie). Godny podkreślenia jest fakt, iż beczkowa Perła kosztuje tam tylko 3,50 zł. Kefiru nie mieli. To źle.