China Town Express

3 Reviews on “China Town Express”

• Leodm

  Moje dzieci nie chcą tam więcej jeść. Wraz z rodziną odwiedzamy bardzo dużo orientalnych restauracji ze względu na moją cukrzycę.Warzywa na woku + kurczak lub wołowina nie podnoszą poziomu cukru. Niestety, w China Town jako specjalność zakładu dostajemy gotowaną marchewkę z groszkiem (gotowana marchew nie dla cukrzyków), zestaw nie bardzo lubiany przez dzieciaki, liczyliśmy raczej na lekko zblanszowane różne warzywa, no cóż, nic z tego. Wołowina na gorącym półmisku bardzo twarda, przez to, że cieniutka i za mocno wysmażona. Szkoda, że w Lublinie w pobliżu politechniki otwiera się barki dla bardzo mało wymagających. Wydaje im się, że przyjezdni szczególnie z małych miejscowości nie znają się na dobrej kuchni, niestety te czasy się skończyły. Ludzie spoza Lublina nie dadzą się nabrać.

  June 16, 2013, 2:42 am

  Log in to Reply
• Aneta.kamieniecka

  Jak najbardziej pozytywnie. Wczoraj po raz pierwszy byłam z koleżanką w China Town Express. Zamówiłam kurczak Tajland a znajoma udko po chińsku. Porcje jak za taką cenę są przeogromne. Wszystko szybko podane. Kurczak Tajland – przepyszny. Polecam wszystkim, którzy lubią jedzenie na półostro. Jest z warzywami, w sosie, dużo mięska a do tego już w cenie ryż i surówka. Koleżanka też sobie chwaliła udko. Myślałyśmy, że to będzie zwykłe udko a okazało się, że jest estetycznie podane, położone na warzywach, ładnie pokrojone i do tego bez kości. Nie żałuję, że wybrałam to miejsce.

  June 14, 2013, 2:42 am

  Log in to Reply
• Jajnick

  Chińczyk? Czy aby na pewno?. W China Town zamówiłem to, co najczęściej zamawiam u Azjatów, czyli kalmary z warzywami na ostro. Oceniając zrealizowane zamówienie da się zauważyć pewne plusy. Przede wszystkim po raz pierwszy w życiu otrzymałem w azjatyckim barze kalmary w postaci małych tub. No i w dodatku było ich sporo. Mieszanka warzywna jakaś dziwna – jakby swojej roboty. Warzywa grubo pokrojone. M. in. z tego powodu danie nie wyglądało zbyt elegancko. Kalmary na ostro moc miały przeogromną. Chyba w Lublinie nigdzie ostrzej nie podają. Ogólnie smak potrawy nie był jednak najlepszy. Bym powiedział, że poniżej przeciętnej. Niezbyt dobrze dobrana mieszanka przypraw. Wyczuwałem curry, za którym nie przepadam. To danie nie wyglądało na przygotowywane przez Azjatę. Nie najlepiej się też po nim czułem.

  June 5, 2013, 2:42 am

  Log in to Reply