Pink Flamingo

5 Reviews on “Pink Flamingo”

• Pau Karlicka

  Wpadliśmy na szybkie jedzenie. Niestety czekaliśmy bardzo długo mimo niewielkiej ilości gości. Drinki bardzo smaczne. Jedzenie nieco bez smaku. Skrzydełka suche i w miodzie wręcz tonęły. Wrap Cesar totalnie bez smaku. Jedyne co było udane to żeberka.

  April 11, 2020, 3:26 am

  Log in to Reply
• Kasia T

  Znam to miejsce od samego początku. Kocham je za klimat obsługę i kota. Czuje tam się niezwykle swobodnie. Na początku kiedy była mała konkurencja smak jedzenia oceniałam wysoko i byłam zadowolona. Jednak od kilku lat kiedy na mieście można zjesc wybitnego hamburgera to jedzenie w Pinku oceniam dostatecznie. Po raz kolejny byłam tydzień temu czy nic się nie zmieniło na lepsze. Miejsce znów wypiękniało i wyprzytulnialo jednak jedzenie trzyma swoj średni poziom. A szkoda

  February 28, 2020, 7:44 pm

  Log in to Reply
• Filip

  Najlepsza fajita z kurczaka w miescie meeegaaaaa, i najlepszy drink long polecaaaaaaammmmm!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! om om obsluga tez bardzo miła i TOSIA

  January 1, 2020, 12:31 am

  Log in to Reply
• Sławomir Wybredny

  Byłem pierwszy raz, wizyta z przyjaciółmi. Wnętrze zachęcające, obsługa miła, nie trzeba było długo czekać na złożenie zamówienia, mimo prawie pełnego lokalu. Ja zamówiłem nachosy i zupę z krewetkami, kolega z koleżanką po burgerze, do tego szejk z lodami.Nigdy nikt nie podał mi nachosów na tak tandetnie wyglądającym plastikowym czymś mającym niby przypominać sombrerro, jeszcze żeby to było wiklinowe, czy porcelanowe, drewniane, ale nie ordynarny plastik, jak z jakiegoś zabawkowego zestawu dla dzieci.Krewetki w zupie niestety koktajlowe, jakby było napisane to bym nie zamówił :/, bez smaku, całość zdecydowanie przesłodzona, jedyną zachęcającą przyprawą do zjedzenia był mój głód, po jej zjedzeniu miałem w planach zamówić jeszcze burgera, ale czułem się jak po deserze, więc skończyłem na zupie.Burger podany ok, ale nie spytali jaki stopień wysmażenia kto sobie życzy, więc dostali bardzo wysmażonego, wręcz minimalnie zwęglonego, ja takie nawet lubię, oni nie – i w tym sęk, warto pytać, chyba robią je na bieżąco, ze świeżego mięsa (?). Coleslaw podobno niezbyt dobry, też przesłodzony.Daję dwa, na zachęte do zmiany na lepsze, całość ratuje obsługa, przemiła Pani za barem z uroczym głosem od aparatu i ogólna atmosfera w lokalu.

  December 4, 2019, 2:19 pm

  Log in to Reply
• Pa Ula

  Fajita z kurczaka, moje ulubione danie w tej restauracji za każdym razem przepyszne. Ogólnie bardzo przyjemne, klimatyczne miejsce i smaczne!! Polecam

  November 20, 2019, 5:47 pm

  Log in to Reply