Siddhartha
Latest Reviews
-
ZamówiÅ‚em u nich ginger chicken i balti chicken. Dostawa dopiero 1 h 45 min. MusiaÅ‚em dzwonić do restauracji żeby przyspieszyć. Nie mówiÄ… po polsku, a…
-
Kuchnia nepalska choć przypomina indyjskÄ… dość istotnie różni siÄ™ stosowanymi przyprawami i chociażby tylko z tego powodu warto odwiedzić to miejsce. …
-
Mam bardzo mieszane odczucia co do tej restauracji. Z jednej strony byÅ‚o nawet smacznie, i wyszÅ‚yÅ›my najedzone, jednak strasznie dużo kwestii byÅ‚o zup…
About
Siddhartha is open for Casual Dining. Siddhartha serves Indian dishes. Incorrect or missing information? Make a report, or claim the restaurant if you own it!Details
Feature List
indoor seatingReviews
Leave a Review
You must be logged in to post a comment.
4 Reviews on “Siddhartha”
Zamówiłem u nich ginger chicken i balti chicken. Dostawa dopiero 1 h 45 min. Musiałem dzwonić do restauracji żeby przyspieszyć. Nie mówią po polsku, a po angielsku ledwo (przynajmniej ta osoba, z którą rozmawiałem). Z dostawą wyszło 64 zł, za dwa główne dania, które przywieźli w małych pudełkach jak na zupę. Bali chicken dało się zjeść, ginger chicken po zjedzeniu małej części pojemnika wylądował w koszu, tego się nie dało jeść! 1/3 pojemnika to olej. Trzeba było dogotować ryż, bo to była porcja jak dla niemowlaka. Nie polecam, gdyby ktoś miał dylemat czy cokolwiek tam zamówić, to dajcie sobie spokój, szkoda nerwów. Dla mnie ocena 0/10. Przy tym zamówieniu nie było nic pozytywnego.
Kuchnia nepalska choć przypomina indyjską dość istotnie różni się stosowanymi przyprawami i chociażby tylko z tego powodu warto odwiedzić to miejsce. Nawet sztandarowe mango lassi moze na początku zdziwić swoją konsystencja ale właśnie tak przyrządza się je w Nepalu !. Kolejną rzeczą która wyróżnia tą restaurację to możliwość spróbowania thali co nie jest łatwe nawet w Warszawie a to które miałem okazję spróbować w Siddharha po prostu było niebiańsko dobre . Bardzo istotną kwestią jest wielkość porcji . Nawet przy zamówieniu zestawu lunchowego za 19 zł poczułem że się najadłem co wcale nie jest takie oczywiste w innych restauracjach. Obsługa jest bardzo miła a właściciel restauracji, Krishna, zawsze udzieli wyczerpujących odpowiedzi o jedzeniu i nie tylko 🙂 Może przydałby się bardziej klimatyczny wystrój w Restauracji w stylu nawiązującym bardziej do Nepalu ale dla mnie akurat nie jest to zbyt istotną kwestią więc nie ma to wpływu na moją ogólną ocenę. Generalnie bardzo pozytywny punkt na mapie kulinarnej Warszawy. Polecam
Mam bardzo mieszane odczucia co do tej restauracji. Z jednej strony było nawet smacznie, i wyszłyśmy najedzone, jednak strasznie dużo kwestii było zupełnie nie tak jak powinno. Po pierwsze, kelnerka nie mówiła po polsku. Rozumiem, że restauracja jest regionalna Nepalska / Indyjski, jednak fajnie by było, gdyby obsługa znała język kraju, w którym pracuje. Dla mnie i koleżanki nie był to duży problem, jednak zapewne niektórzy mogliby się nie dogadać. Po drugie, kelnerka nie znała karty. Koleżanka poprosiła ją o danie z kurczaka (nie pamiętam jakie, więc nie będę zmyślać), po czym została poinformowana, że na danie będzie długo czekać. Zmieniła więc zdanie i poprosiła o Kebab z kurczaka. Kelnerka przyjęła zamówienie, poszła. Po kilku minutach wróciła i poinformowała nas, że przygotowanie tego dania będzie również czasochłonne. Poddałyśmy się i postanowiłyśmy czekać. W karcie był wybór piw indyjskich / nepalskich. Gdy zapytałyśmy, jaka jest różnica między jednym piwem a drugim, żeby wybrać to, co może nam zasmakować, usłyszałyśmy, że różnicy nie ma. Najważniejsze: dostałyśmy nie to, co zamawiałyśmy. Kurczak nie miał nic wspólnego z kebabem. Była to pierś z kurczaka pokrojona w spore kawałki, w przyprawach (nieprzypominających kebab). Generalnie było to danie smaczne, ale nie było tym, co zamawiała koleżanka. Ja natomiast zamówiłam panierowane warzywa. Dostałam mix warzyw oraz tofu. Tofu nie lubię, i nie rozumiem, jak można podpiąć tofu pod warzywo. Czyżby było na dacie i chciano się go pozbyć? Bardzo dziwna zagrywka moim zdaniem. Warzywa były podane bez żadnego sosu, więc całość wychodziła trochę sucho.
Niestety, po prostu byÅ‚o niesmaczne. Zamowilismy trzy różne dania z kurczakiem: tika masala, ginger i curry. W każdym z tych daÅ„ sam kurczak byÅ‚ niesmaczny, jakby gotowany na samej wodzie, a później wrzucony do sosow i to byÅ‚o głównÄ… przyczynÄ… porażki. Samo curry totalnie bez smaku. Ginger – no po prostu imbirowy, nic wiÄ™cej dobrego na ten temat nie mogÄ™ powiedzieć. Najlepsze byÅ‚o danie tika masala, miaÅ‚o w sobie najwiÄ™cej smaku, ale i tak nie umywa siÄ™ do dan, które można zjeść chociażby w Indirze (maÅ‚a indyjska knajpka tuż obok). Niestety, nie smakowaÅ‚o mi i moim towarzyszom, wiÄ™c nie polecam.