Życie jest fajne
Latest Reviews
-
Bardzo, bardzo przyjemne miejsce. Atmosfera wręcz rodzinna. Naprawdę świetna inicjatywa wobec osób autystycznych, widać, że dużo im to daje i tworzą w…
-
Klubokawiarnia ŻjF otwarto w marcu. Niedawno udało mi się do niej dotrzeć, 3,5 głównie za inicjatywę i cel działania. W lokali zatrudnieni są dorośli …
About
ycie jest fajne is open for Cafe. ycie jest fajne serves Cafe dishes. Incorrect or missing information? Make a report, or claim the restaurant if you own it!Details
Feature List
indoor seatingReviews
Leave a Review
You must be logged in to post a comment.
2 Reviews on “Życie jest fajne”
Bardzo, bardzo przyjemne miejsce. Atmosfera wręcz rodzinna. Naprawdę świetna inicjatywa wobec osób autystycznych, widać, że dużo im to daje i tworzą wspaniały klimat tego miejsca. Wnętrze przyjazne, bardzo wygodne kanapy, fotele, książki, przestronna przestrzeń. Ceny niskie – za kawę z mlekiem i ciasto zapłaciłam 12 zł. Sernik byl nieco za słodki, ale bardzo smaczny. Ciekawie wyglądały tez zupy. Organizują dużo eventów, na przyklad wieczór gier planszowych. Na pewno będę tu wracać, jednak trzeba przyjść tu z pewną dozą cierpliwości, otwartości, wyluzowania i uśmiechu
Klubokawiarnia ŻjF otwarto w marcu. Niedawno udało mi się do niej dotrzeć, 3,5 głównie za inicjatywę i cel działania. W lokali zatrudnieni są dorośli autyści, a prowadzona jest pod egidą Fundacji Ergo Sum.Miejsce niebanalne, drzwi otwierałam z pewną dozą niepewności i muszę przyznać, że nieco się rozczarowałam, kiedy zorientowałam się, że zamówienie i wszelkich informacji o menu udzielają mi pracownicy niebędący autykami. Autyści obsługiwali jedynie część serwisu.Menu skromne, ale zawierające zarówno zupę, przystawki jak i coś na kształt dań głównych oraz desery. Lokal bez koncesji.Plus za sezonowe menu – wówczas akurat dyniowe. Moja towarzyszka wybrała ów krem, ja natomiast zdecydowałam się na uszka z zieleniną (podawane w rosole lub ze śmietaną).Szefową kuchni podobno jest uchodźczyni z Kirgistanu, więc pewnie stąd takie smaki.Minus za formę menu, a w zasadzie za brak formy. Część dań wypisana na tablicy, część na kartce przyczepionej do barowej lady. Nawet jeśli menu zmienia się codziennie, to prosty wydruk kilku kartek z pozycjami z danego dnia byłby bardzo praktyczny.Uszka same w sobie bardzo ciekawe, niestety podane dość słabo. Rozłożone na talerzu, z niewielki dodatkiem ozdobników, chłodne, przez co ciasto było nieco twardawe, skromnie, wręcz niezauważalnie polane wodnistą śmietaną. Szkoda bo w smaku naprawdę mają potencjał.W lokalu panoszyły się koty, udało mi się zauważyć dwa, łaszą się do klientów, próbując wchodzić na kanapy, zaglądając na niższe stoliki. Mi to nie przeszkadzało, ale nie zauważyłam przy wejściu informacji że lokal ze zwierzętami.Podsumowując: plus za inicjatywę, strona gastronomiczno-biznesowa nieco do poprawy. Z ciekawości do innych dań Szefa Kuchni i eventów organizowanych w lokalu pewnie jeszcze wrócę.