Latest Reviews
-
Moja wizyta spowodowana była głównie lodami, które Deseo niedawno wprowadziło do sprzedaży, i które od razu zaczęły cieszyć się sporym powodzeniem. Ni…
Amelia
Deseo
-
Słodkości warte swojej ceny. Bardzo podobało mi się, że przez szybę widać pracownię, w której powstają pyszne małe dzieła sztuki. Szczerze polecam, ni…
Orest
Deseo
-
Ciastka na wysokim poziomie. Ciekawe połączenia smaków. Cena 14 zł za zwykłą herbatę Dilmah z torebki to duża przesada.…
RainDrop
Deseo
About
Deseo is open for Dessert Parlor. Deseo serves Desserts dishes. Incorrect or missing information? Make a report, or claim the restaurant if you own it!Details
Feature List
indoor seatingReviews
Leave a Review
You must be logged in to post a comment.
4 Reviews on “Deseo”
Moja wizyta spowodowana była głównie lodami, które Deseo niedawno wprowadziło do sprzedaży, i które od razu zaczęły cieszyć się sporym powodzeniem. Niestety, jak można było się spodziewać, jedynie na lodach się nie skończyło. Smaków nie jest dużo, spróbowałam prawie wszystkich: wanilia, pistacja, solony karmel, śliwka, mango i orzech laskowy. Rzeczywiście były one dość smaczne, ale na ich tle wyróżniała się jedynie pistacja. Miała idealną teksturę wzbogaconą o pokruszone kawałki orzechów oraz ten typowy słonawy smak. Reszta w sumie przeciętna. Ciacha, które przentowały się bardzo dobrze, smakowo również nie porwały. Jadłam Matcha i Herbo. To drugie strasznie słodkie, a galaratka miała nieprzyjemną konsystencję. Uważam, że ich wyroby cukiernicze wypadają dużo słabiej niż u konkurencji
Słodkości warte swojej ceny. Bardzo podobało mi się, że przez szybę widać pracownię, w której powstają pyszne małe dzieła sztuki. Szczerze polecam, nie mogę się doczekać kiedy spróbuję kolejnych ciastek.
Ciastka na wysokim poziomie. Ciekawe połączenia smaków. Cena 14 zł za zwykłą herbatę Dilmah z torebki to duża przesada.
Do Deseo wybrałam się wraz z koleżanką z nastawieniem na konsumpcję chwalonych lodów. Lokal kojarzę z racji pięknych wizualnie ciastek, których w przyszłości zamierzam spróbować, choć ich wygląd i prezentacja kuszą mnie jednak mniej niż wytwory np. Odette. Wybór lodowych smaków sprawia mi problem, bo mam ochotę prawie na wszystkie! Niestety nie da się dzielić porcji, więc decyduję się na 2 smaki – pistacjowe i nocciolę czyli orzech laskowy z Piemontu, doprawiony ponoć solą z Cervo. Koleżanka decyduje się na sorbet z mango i gianduję – smak czekoladowy z dodatkiem orzechów laskowych. Ten drugi jest dość aromatyczny, gęsty, sorbet również w porządku, choć podobno nie wyróżniał się zanadto na tle tych z innych lodziarni. Moje smaki nie były wielkim odkryciem, ale też nie zawiodły – smaczne, kremowe, bardziej podeszła mi pistacja z widocznymi kawałkami orzechów. Bez zawodów, bez zaskoczeń, można śmiało próbować, choć ja wolę bardziej skoncentrowane lody.