Kawa i Chili
Latest Reviews
-
Poszłyśmy do tej restauracji w Mikołajki. Po kilkunastu minutach pobytu w sali na dole musiałam iść na górę szukać kogoś, kto przyjmie nasze zamówieni…
-
Zamówiłem żeberka, bo poprzednim razem były rewelacyjne. Tym razem dostałem twarde żeberka składające się głównie z kości, tłuszczu i ścięgien, do teg…
-
Obsługa sympatyczna, menu ładne, ale cała reszta niestety fatalna :( Jedzenie wręcz nie nadające się do konsumpcji. Lemoniada za słodka. Nachosy spalo…
About
Kawa i Chili is open for Casual Dining. Kawa i Chili serves Mexican and Tex-Mex dishes. Incorrect or missing information? Make a report, or claim the restaurant if you own it!Details
Feature List
pet friendlyindoor seatingReviews
Leave a Review
You must be logged in to post a comment.
5 Reviews on “Kawa i Chili”
Poszłyśmy do tej restauracji w Mikołajki. Po kilkunastu minutach pobytu w sali na dole musiałam iść na górę szukać kogoś, kto przyjmie nasze zamówienie. Na samą lemoniadę czekaliśmy 20 minut, jedzenia jeszcze nie miałyśmy okazji zamówić. Wreszcie ktoś przyszedł i złożyliśmy zamówienie, podczas którego osoba która je przyjmowała robiła żarty poniżej krytyki. Czekałyśmy kolejne dwadzieścia minut. Wreszcie pojawiło się jedzenie, dwie miski bez łyżek. Moje danie które miało być pikantne, było zupełnie bez smaku. Poprosiłyśmy o papryczki chili. Okazało się, że restauracja ich nie ma. Pan zaproponował ostry sos i powiedział, że jeśli się chce aby jedzenie było pikantne, najlepiej od razu go zamówić. Z tym, że trzeba za niego dodatkowo zapłacić. Na rachunek również musiałyśmy długo czekać. Gdy go otrzymałyśmy okazało się, że oprócz płatności za sos doliczona została również salsa, która w menu była w cenie dania. Restauracja meksykańska w której nie ma chili. Może coś w tej restauracji jest meksykańskie, ale na pewno nie jest to jedzenie.
Zamówiłem żeberka, bo poprzednim razem były rewelacyjne. Tym razem dostałem twarde żeberka składające się głównie z kości, tłuszczu i ścięgien, do tego porcja ryżu (chyba paraboiled) i coś co było w menu opisane jako sałatka – ściepki pomidora i kapusty. Wszystko za 34 zł. Cóż, upłynie dużo wody w Wiśle gdy ponownie zaryzykuję ten lokal.
Obsługa sympatyczna, menu ładne, ale cała reszta niestety fatalna 🙁 Jedzenie wręcz nie nadające się do konsumpcji. Lemoniada za słodka. Nachosy spalone i śmierdzące starym tłuszczem. Sosy niesmaczne. Danie tak słone, że nie dało się go zjeść bez popijania. Drugie danie znów spalone.. Wszystko było tak niewiarygodnie niesmaczne i nieapetycznie wyglądające, że naprawdę czuliśmy, że lepiej zjedlibyśmy odgrzewając w domu jakąś mrożonkę. Na pewno nie przyjdziemy ponownie.
Chcielibyśmy wystawić wyższą ocenę, ale niestety to maks na ile pozwala nam sumienie. Na początek bardzo chaotyczne menu i brak kilku dań przy zamawianiu. Z głośnika poza meksykańską muzyką wydobywał się także głośny regularny stukot. Nasza prośba o zciszenie lub wyłączenie spotkała się z odmową. Drobną rekompensatą miały być dwa dodatkowe skrzydełka, które zamówiliśmy jako danie główne. To niestety kolejne rozczarowanie, bo nie dość, że prawie nie ostre (miały być na papryczkach habanero) to ewidentnie podgrzewane i sprawiały wrażenie jakby już kilka dni czekały na swój wielki dzień w lodówce. Poza szczyptą kolendry zabrakło im też meksykańskiego charakteru. Lepiej wypadła smażona chimichanga, choć też wydaje nam się, że była podgrzewana. Na koniec deser w postaci, podobno meksykańskiego krewnego faworków, czyli bunuelnes. Te niestety pachniały głównie starym olejem i ich także nie zjedliśmy z apetytem. To wszystko wraz ze smaczną lemoniadą to wydatek rzędu 70 zł. Niby niewiele ale za taką kwotę można w Warszawie zjeść o niebo lepiej. Sytuację podratowała trochę miła pani z obsługi, ale niestety to za mało żebyśmy mieli ochotę kiedyś tam wrócić.
Przepyszne, swieżutkie jedzenie. Świetny kucharz, a jednocześnie gospodarz, który wychodzi do ludzi, opowiada o jedzeniu, które podaje. Jest otwarty, uprzejmy, można poczuć prawdziwy meksykański klimat. Burrito i quesadilla wyśmienite, pięknie podane. Super drinki, przepyszna Margarita i najlepsza lemoniada ever.