Latest Reviews
-
Bardzo lubie ten lokal w samym sercu Pragi Pólnoc, szkoda tylko ze nie jest otwarty dłużej! Swietna karta zarówno na lunch i kolacje, mają przepyszne …
Weronika Rabka
Na Żarty
-
Bardzo smaczne miejsce na urokliwej Ząbkowskiej. Warto wcześniej zadzwonić i zarezerwować miejsce, ponieważ często nie ma wolnych stolików.Co do jedze…
Małgorzata Fi
Na Żarty
-
Śniadanie na wypasie. Omlet z łososiem smaczny, w cenie 15 zł można się najeść. Wybiorę się jeszcze raz, tym razem na jakiegoś burgera.…
Krystian Zawada
Na Żarty
About
Na arty is open for Casual Dining. Na arty serves American, Tex-Mex and Burger dishes. Incorrect or missing information? Make a report, or claim the restaurant if you own it!Details
Feature List
takeaway availablepet friendlyoutdoor seatingReviews
Leave a Review
You must be logged in to post a comment.
4 Reviews on “Na Żarty”
Bardzo lubie ten lokal w samym sercu Pragi Pólnoc, szkoda tylko ze nie jest otwarty dłużej! Swietna karta zarówno na lunch i kolacje, mają przepyszne kanapki i do tego dobre piwa. Ceny atrakcyjne, polecam
Bardzo smaczne miejsce na urokliwej Ząbkowskiej. Warto wcześniej zadzwonić i zarezerwować miejsce, ponieważ często nie ma wolnych stolików.Co do jedzenia, kanapka z pastrami oraz burger z avokado to mistrzostwo! Ze swojej strony gorąco polecam!
Śniadanie na wypasie. Omlet z łososiem smaczny, w cenie 15 zł można się najeść. Wybiorę się jeszcze raz, tym razem na jakiegoś burgera.
Mam wrażenie, że niektóre komentarze nt. baru Na żarty piszą wynajęte za pieniądze osoby. 5 punktów jakim cudem??? Dla mnie to miejsce to rozczarowanie. Barman, który z dostawcą kur.ami rzucają podczas rozmowy przy klientach to tak na początek i małe piwo. Jedzenie porażka. Hamburger z dostarczanych z zewnątrz półproduktów. Nawet kotlety mają gotowce bo jak byłem to dostawa przyjechała. Buły też kupne. A najgorsze, że w środku wszystko zdominowane było słodką czerwoną mazią. Nie wiem czy to było pół butelki keczupu czy inne paskudztwo? Nic innego się poza to nie przebijało. Drugim zamówionym daniem był makaron z krewetkami. Tu dla odmiany jedyny smak jaki można było wyróżnić to mnóstwo posiekanego jalapeno. Prócz tego, że paliło w gębę to smakowało jak tektura. Dlatego nie polecam.