Om Nom Nom

4 Reviews on “Om Nom Nom”

• Natalia Mung

  Większa ilość niż jakość. Zamówiłam srebrny ramen z kurczaka. Czas oczekiwania ok,na plus miła obsługa. Porcja ogromna, całkiem sporo mięsa,natomiast smak zostawiał sporo do życzenia, na początku nie odczuwało się tego tak bardzo od tak nic specjalnego po czym atakowała sól. Nie wrócę.

  June 12, 2020, 2:41 am

  Log in to Reply
• Kasia Drabik

  Wystrój lokalu bardzo ciekawy, obsługa miła i pomocna, ale same danie nie jest zbyt udane. Nie znaczy to, że nie było smaczne, ale nie na tyle, żeby tam wracać.

  December 28, 2019, 12:14 pm

  Log in to Reply
• Pola Wawa

  Byłam, było spoko. Ramen przepyszny – zarówno wywar, makaron, wkład – wszystko zgrane i w odpowiednich proporcjach, nemy z kaczką również. Udonu, niestety, więcej bym nie zamówiła. Ogólnie jestem na tak, dziękuję.

  December 17, 2019, 10:05 pm

  Log in to Reply
• Martyna Kuc

  Wcześniej raczej nie miałam ochoty tam bywać bo wynalazek pt. ‘sushito’ w ogóle do mnie nie trafia. Jednak jak dowiedziałam się,że Luiza powróciła nie mogłam tego ominąć 🙂 O Luizie słyszałam jeszcze za jej czasów panowania w Krakowie, byłam w jej warszawskim lokalu, który moim zdaniem był bardzo udany i jeśli chodzi o wystrój i o poziom serwowanej przez niej kuchni i  bardzo cierpiałam kiedy okazało się,że Luiza swój lokal zwinęła. Ale do sedna. O wystroju nie będę się wypowiadać bo nie ma o czym.  To surowe a zarazem kreskówkowe miejsce zupełnie mi się nie podoba a drzwi automatycznie otwierane to jakiś absurd bo w taką pogodę jaka jest teraz w lokalu momentalnie robi się zimno za każdym razem jak ktoś do niego wchodzi i wychodzi. Obsługa jest poprawna chociaż w pewnym momencie Pan wolał zabawiać swoje koleżanki siedzące przy barze niż zając się nami, ale był bardzo sympatyczny więc mu wybaczam 😉 Zamówiliśmy: sałatkę z wołowiną i sosem orzechowym, nem z krewetką, ramen zielony (wege) i złoty (wieprzowina). Sałatka z wieprzowiną bardzo dobra, sos orzechowy lekko ostry, bardzo przyjemny, co do mięsa się nie wypowiem bo nie próbowałam ale narzeczony bardzo sobie chwalił 🙂 . Niestety nem był taki sobie, truskawka w kwietniu to moim zdaniem pomyłka,dodałabym tam jeszcze kolendry żeby ten nem miał jakiś smak a nie był po prostu krewetką z makaronem w papierze ryżowym. I dałabym do niej ten orzechowy sos z sałatki 🙂 Ramen wege był przeprzyszny, dobre dodatki, makaron idealny, smakowo wielowymiarowy jednak moim zdaniem trochę za gęsty. Luizo- jeśli to czytasz- wege ramen jest na piątkę z plusem, jakby wywar byłby bardziej płynny byłby na szóstkę :)Złoty ramen narzeczony zjadł w 3 minuty co mówi samo przez się 😉 ja spróbowałam łyżkę jego wywaru. Bardzo głęboki, pozostawiający przyjemne uczucie na języku wielu przenikających się smaków. Mimo,ze nie jem mięsa i nie bardzo lubię jego smak ten ramen bardzo mi smakował. Podsumowując: będziemy wracać na pewno. Duży plus za nocną szamę 🙂

  December 3, 2019, 8:40 pm

  Log in to Reply