A La Française

4 Reviews on “A La Française”

• Anna Zielińska

  Miałam okazje zjeść tu śniadanie przy okazji pobytu w Gdańsku i była to trafna decyzja. Tosty z serem i jajkiem oraz chrupiącym boczkiem były bardzo smaczne a naleśnik z serem kozim i winogronami interesujący w smaku, słodki ale nie za bardzo. Trzeciego naleśnika nie spróbowałam więc nie powiem nic o smaku ale wyglądał ładnie 🙂 śniadania smaczne, obsługa bardzo miła a wystrój w porządku, może trochę mało przytulny.

  April 12, 2020, 9:51 pm

  Log in to Reply
• Psotka

  Jedynie na śniadanie. Pierwszy raz byliśmy latem na śniadaniu. Jedliśmy bagietki i zapiekane kanapki. Nic szczególnego, ale smacznie i pachnąco. Jakiś miesiąc temu wpadliśmy na obiad. Wybór właściwie żaden. Zdecydowałam się na zupę dyniową. Miała być z cynamonem i kardamonem. Super, bo ja zawsze gotuję z dodatkiem imbiru. Dostałam zupę w kolorze białym smakującą jak śmietana z kardamonem. Zero cynamonu, zero dyni. Danie główne – jagnięcina z pure ziemniaczanym i sałatką. Muszę przyznać jagnięcina była boska, wszystko zepsuło pure – masakrycznie słone. Nie do przełknięcia. Właścicielka niezbyt miła.

  March 24, 2020, 6:40 am

  Log in to Reply
• Arcbuz

  Pycha!. Rzadko się zdarza, by wszystko czego spróbujemy w restauracji okazywało się smaczne. Tymczasem w La Francaise właśnie tak było! Zawsze lubiłem kuchnię francuską, ale do tej pory głównie delektowałem się nią podczas zimowych wypraw w Alpy. Trudno w Polsce o dobrą restaurację francuską, więc A La Francaise to po prostu kulinarna perełka. Nie jest zaskoczeniem, że miejsce prowadzone jest przez rodowitego Francuza – nie ma tu miejsce na imitacje – wszystko jest prawdziwe: i szef kuchni, i podawane dania smakujące jak w rodzinnej restauracji nad Sekwaną Podróż przez menu rozpoczęta na tradycyjnej zupie cebulowej, kontynuowana przez naleśniki gryczane i zakończona na domowym creme brulee była bardzo udana. Do tego ceny są przystępne jak na restaurację, a już rewelacyjne jak na restaurację na takim poziomie kulinarnym.

  October 24, 2019, 2:21 pm

  Log in to Reply
• Aneetka

  Bardzo smacznie i miło. W restauracji nie znajdziemy wykwintnych dań z owocami morza, czy truflami, ale proste dania dnia codziennego. Zamówiliśmy zupę cebulową, naleśnik gryczany z jabłkami, kurczakiem i serem pleśniowym, croque madame, naleśnik z syropem toffi na słonym maśle i makaronik. Wszystkie dania były naprawdę bardzo smaczne. Hitem okazał się naleśnik gryczany tak cienki, że aż ażurowy, lekko chrupiący i bardzo aromatyczny. Mięso bardzo świeże, pieczone, ale soczyste i nie wysuszone. Ser użyty w croque madame genialny w smaku i wysokiej jakości. Zupa cebulowa jak na mój gust troszkę za słodka, ale smaczna. Syrop toffi na słonym maśle smakował jednak trochę jak gotowy z butelki, ale może to jedynie subiektywne wrażenie. Obsługa bardzo miła i pomocna. Ceny przystępne. Czas oczekiwania na dania – około 15 minut. Porcje nie za duże, akurat żeby zaspokoić głód. Wystrój na parterze o wiele przyjemniejszy niż ten na piętrze.

  June 24, 2014, 2:41 am

  Log in to Reply