Browar Restauracyjny Brovarnia Gdańsk

4 Reviews on “Browar Restauracyjny Brovarnia Gdańsk”

• Elohi

  Cóż by tu napisać. Za taką cenę spodziewałem się naprawdę czegoś ‘wow’, czegoś czym mógłbym pieścić swoje podniebienie. Zamówiona golonka była ok (na – 3), ale obsługa z wielką łaską otworzyła dla nas ogródek (mimo ładnej, choć wietrznej pogody), następnie nie zachęcała nas do dłuższego pobytu. Byli wtedy kiedy musieli być, zero własnej inicjatywy czy też troski o klientów. Nie polecam, nie wrócę tam nigdy więcej.

  March 7, 2020, 10:37 am

  Log in to Reply
• Marcin

  Jako mieszkający obok turysta zajrzalem z myślą o dobrym lokalnym piwie i np. golonce. Niestety w karcie, otrzymanej od obsługi  golonki nie było. Dopiero pózniej sie zorientowałem, ze jest tez karta barowa a ludzie obok (widocznie wtajemniczeni)  zamawiają potrawy, których u mnie w karcie nie ma (np. wspomniana golonka, kiełbaski itp.). Mimo, ze piwo było bardzo dobre (jedzenie  tez, choć drogie) to niestety czuje sie po prostu oszukany, ponieważ podejrzewam, ze celowo podano mi tylko jedna kartę a obsługa po prostu kombinuje, zeby klienci  zamawiali droższe dania.   Z ciekawością przeczytam tłumaczenie restauracji..

  February 8, 2020, 2:01 am

  Log in to Reply
• Mały Kubuś

  Brovarnie miałem okazję poznać zaledwie rok wcześniej, korzystając z usług hotelu do którego lokal należy, a który położony jest tuż za nią. Korzystając z uroków słońca zdecydowaliśmy się usiąść na zewnątrz. Wewnątrz większość stolików była wolna, nie licząc licznego grona osób, która ewidentnie bawiła się razem. Lokal położony jest poza centrum turystycznym miasta, ale zaledwie kilka kroków od pięknej Mariny czy Wyspy Spichrzów. Ewidentnie nowoczesny design w połączeniu z nadmorskim motywem idealnie został dopasowany do wystroju hotelu. Z uwagi na brak miejsc parkingowych w miejsce to wybierzcie się pieszo, mijając Zieloną Bramę i wspomnianą już Wyspę Spichrzów. Na przystawkę zdecydowałem się na kawałki wołowiny, z smażonymi kurkami z cebulą oraz marynowanymi w occie balsamicznym plastrami cukinii. Całość skroplona octem balsamicznym. Przepyszny wstęp do dania głównego. Średni stopień wysmażenia mięsa taki jak najbardziej lubię. Ukryte pod mięsem plastry cukinii były zwieńczeniem całego dania. Nie mogłem odmówić sobie sezonowo występujących kurek. Jako danie główne również zdecydowałem się na wołowinę, z karmelizowaną szalotką i puree musztardowym. W całym daniu zachwyciła mnie jedynie szalotka. W mięsie zabrakło mi wyrazistości nadawanego mięsu przez odpowiedni dobór przypraw. Za namową kelnera spróbowaliśmy również restauracyjnego piwa. Ciemne piwo które ostatnio stało się moim ulubionym, nie było tym czego oczekiwałem. Mając na uwadze pyszną przystawkę, chciałbym kiedyś to miejsce odwiedzić ponownie. Często w swych recenzjach odwołuję się do wysokiej ceny na wysoką jakość dań, ale w tym przypadku cena/jakości jest ewidentnie bardzo zawyżona.

  January 1, 2020, 7:12 pm

  Log in to Reply
• Dzikant

  Do Brovarni przyszliśmy z dużymi oczekiwaniami. Słyszeliśmy pochlebne opinie i chcieliśmy sprawdzić to na własnej skórze:)Widoczek jest ok, lokalizacja też. Usiedliśmy w ciepły wieczór na zewnątrz. Ludzi była cała masa, więc kuchnia i kelnerki trochę się nie wyrabiały. Zamówiliśmy piwko sezonowe summer z lekkim posmakiem owoców oraz jasnego pilsa. W smaku nas nie zachwyciły, bo mieliśmy już lepsze doświadczenia w innym mini browarze. Kuchnia jest nastawiona na klientów mięsożernych i rybnych. Znalazłam sałatkę z kozim serem, ale go nie lubię. W zamian zaproponowano mi oliwki. Całość jak na zdjęciu – nie zachwyciła. Za prawie 30 zł oczekiwałabym czegoś z większym polotem. Lepszy był precel z musem z camemberta (25 zł) na rukoli. Było to smaczne danie, tak samo jak zupa rybaka, którą jadł mój mąż. Zachwycił się nią, ale nie nasycił. Porcja raczej mniejsza niż większa. Ogólnie ceny są mocno wygórowane, kompozycje rozczarowują roślinożerce takiego jak ja 😉 ale była to miła wizyta.

  November 10, 2019, 10:42 am

  Log in to Reply