Fishmarkt

3 Reviews on “Fishmarkt”

• Midian

  Nie zjeść ryby i owoców morza będąc nad wodą to grzech, a my zdecydowaliśmy się zrobić to z klasą jaką niewątpliwie odnajdzie się w restauracji Fishmarkt. Wnętrze jest jak z marinistycznej bajki – wszystko urządzone z rozmysłem i gustem – to wręcz idealne miejsce na randkę, ale trzeba przygotować się na wysokie ceny.Na przystawkę zamówiłam krem z homara z dodatkiem w postaci jednego ravioli z homarowym nadzieniem w środku. Zupa nie powaliła mnie na kolana – choć smak miała ciekawy wybijał się w niej aromat palonego masła. W pierożku smak homara był już bardziej wyczuwalny natomiast ciasto było zdecydowanie za grube. Strzałem w dziesiątkę była za to specjalność lokalu czyli zamówiona przez M. zupa bouillabase z ogromem różnych owoców morza. Nie dość, że wyglądała jak dzieło sztuki to smakowała jak ta, którą jadłam we Francji. Na talerzu znaleźć można było i krewetkę królewską i black tiger, rybę oraz małże. Wywar był delikatnym consomme, ale pełnym rybnych aromatów. Pięknie i smacznie zarazem.Na drugie danie zdecydowałam się na przegrzebki z żelem z pomarańczy i warzywnymi dodatkami. Przegrzebki były nieprzeciągnięte i przyjemnie smakowały grillem a żel pomarańczowy dodawał daniu rześkości. Niestety warzywa były kompletnie bez smaku a brakowało temu daniu bardziej zdecydowanych dodatków. Największym rozczarowaniem okazał się tatar z łososia, który zamówił nasz kolega. Za porcję 250g (standardowa to 100g) zapłacił aż 84zł a ryba była zupełnie niesłona i w zasadzie bez smaku. Ciekawym dodatkiem były do niej suszone kapary, których jednak było zdecydowanie za mało by wyrównać smaki.Fishmarkt to miejsce warte odwiedzenia szczególnie ze względu na lokalizację i klimat, ale karta jest bardzo nierówna i obok dań wybitnych można trafić na totalną klapę. Nieco więcej harmonii w menu i miejsce będzie miało potencjał na piątkę z plusem.

  February 28, 2020, 6:44 am

  Log in to Reply
• Kuba

  Szału nie ma. Przede wszystkim absolutny brak świeżej ryby. Nad morzem! Deska przekąsek to mrożony lub przetworzony import. Zupa rybna – wiadomo. Sandacz mrożony. Reszty nie sprawdzano.

  February 21, 2020, 3:43 pm

  Log in to Reply
• Wojciech B. / Smakosze.info

  Restauracja Fishmarkt zlokalizowana w kamienicy przy nabrzeżu Motławy na Starym Mieście w Gdańsku jest bardzo klimatycznym lokalem, nawiązującym kulinarnie do kaszubskich tradycji. Tradycyjnie urządzony lokal zachęca do tego, by w nim zostać. Na domowy klimat składają się jasne, pastelowe kolory ścian, naturalna drewniana podłoga, klasyczne żyrandole z abażurami dające lekko przytłumione światło oraz dyskretna chilloutowa i jazzowa muzyka w tle. Proste stoły przykryte obrusami, proste krzesła oraz wygodne kanapy rozlokowane wzdłuż okien dopełniają wystroju.Karta dań ma wygląd bardzo klasyczny, a przy tym bardzo czytelny. W sztywnej, estetycznej oprawie znalazły się zadrukowane karty z menu. Zgodnie z charakterem lokalu dominują ryby (łosoś, dorsz, halibut, tuńczyk, pstrąg, okoń) i owoce morza (małże, przegrzebki, mule, krewetki, homar). Można również zamówić steka wołowego. Ceny są stosunkowo wysokie, nawet jak na Stare Miasto. Obsługa jest szybka i sprawna. Dba o dobre samopoczucie gości. Na pierwsze z zamówionych dań czekaliśmy ok. 20 minut.Zamówione dania, to zupa rybna oraz krem z homara, a dania główne to polędwica z dorsza oraz halibut.

  January 27, 2020, 12:10 pm

  Log in to Reply