Smażalnia ryb na statku Oskar

3 Reviews on “Smażalnia ryb na statku Oskar”

• Dagmar Trcalova

  Podvodníci! Je to bufet na lodi, kde servírují obrovské cca 600 gramove porce ryby! Chuťově neupravené. Papirove tacky, plastové příbory a kelímky. Cena pro 2 osoby 120 Zlotých! Servírky se dobře baví u placení. Nikdy více. Ostuda Gdaňsku!

  March 21, 2020, 7:40 am

  Log in to Reply
• Doris88

  Oscara odwiedziłam latem będąc na wakacjach. Przede wszystkim zachęciło mnie do tego usytuowanie smażalni na zacumowanym statku. Wystrój prosty i nieskomplikowany bez żadnych elementów ozdobnych po prostu drewniane stoły i ławki do siedzenia w z dłuż całego pokładu. Nie jestem nawet pewna czy mają tam toaletę jeśli mają to mocno zakamuflowaną. Ale w końcu to smażalnia nie restauracja. Zamówienie należy złożyć samemu przy kasie tam też płacimy po zjedzonym posiłku. Kelnerka tylko przynosi jedzenie do stolika. Co do obsługi to mogła by ona uprzedzać, że porcje są monstrualne i spokojnie można zamówić jedną rybę na 2 osoby, a tak zostajemy z 2 ogromnymi porcjami ryby, które nie mieszczą się na stoliku i poczuciem, że próbuje się wyciągnąć jak najwięcej kasy z nas, bo jak wiemy płaci się za 100 g ryby. Sama ryba w smaku dobra aczkolwiek przy takich gabarytach ciężko żeby była w równym stopniu doprawiona. Najlepsze z całego zamówienia były placki ziemniaczane z sosem koperkowym po prostu coś pysznego. Chrupiące i smaczne. Jeśli tam wrócę to tylko po to by zjeść jeszcze raz te placki. Nie do przecenienia jest fakt że jemy na zacumowanym statku mnie osobiście to zrelaksowało, a obserwowanie co się dzieje na kanale rzecznym sprawiło dużo radości i upewniło że jest to miejsce klimatyczne mimo innych braków. Na koniec dodam, że za dwie ryby z plackami ziemniaczanymi + napoje zapłaciliśmy 110 zł ale co tam w końcu wakacje były. Dobrze, że to czego nie byliśmy w stanie zjeść spakowana nam na wynos 🙂

  February 11, 2020, 10:46 am

  Log in to Reply
• Beata Lucjanna Kozub

  Przestrzegam wszystkich przed odwiedzeniem tego obskurnego baru. Po pierwsze kelnerka nie potrafi powiedziec ile danie bedzie kosztowalo. Rybe waza po usmazeniu, w ukryciu przed klientem. Na zamowienie czekalismy okolo 40 minut. W miedzy czasie kelnerki zamowily sobie dania z ‘chinczyka’ i jadly na oczach wyglodnialych klientow. Obsluga z lat 70-tych. Kelnerki nie mile, nie przejmuja sie klientem. Po 40 minutach pojawily sie ryby. Jedna porcja starczylaby dla calej rodziny. W cenniku dorsz kosztuje 7.5 zl za 100 gram, a dostaje sie prawie kilogramowa rybe na jedna osobe, tonaca w oleju.  Zaplacilismy za dwie porcje prawie 130zl. Nie dalismy rady zjesc tak wielkich ryb. Nie wybierajcie tego baru!! Przestrzegam!! Oszukuja klienta. Nie mowia od poczatku ile danie bedzie kosztowac!!! Lepiej wybrac droga knajpe, gdzie z gory ustalone sa ceny za posilek!!! Uwazajcie na nich!!!

  February 8, 2020, 6:56 am

  Log in to Reply