Monte Verdi

4 Reviews on “Monte Verdi”

• Wojciech B. / Smakosze.info

  Monte Verdi to lokal z tradycjami. Usytuowany niedaleko głównej gdyńskiej ulicy, od 17 lat poleca swoją kuchnię. Obecnie serwuje dania kuchni włoskiej.Lokal jest niewielki, jednak bardzo przytulny. Podzielony na dwie części połączone kilkoma schodami: w górnej lada bufetowa i wielki stół na kilka osób, natomiast w dolnej części znajdują się stoliki na 2-4 osoby. Menu jest wyjątkowo mocno rozbudowane: 18 rodzajów pizzy, 12 dań mięsnych (polędwiczki wieprzowe, polędwica wołowa, schab, kurczak), 7 dań rybnych, 17 dań makaronowych, zupy i przystawki. Można się pogubić. Trudno jest też się zdecydować na jakieś konkretne danie. Ceny umiarkowane.Zamówione dania to: carbonara, zupa z ryb i owoców morza, dorsz w sosie śmietanowo-serowym oraz schab zapiekany z szynką parmeńską, mozzarellą i sosem pomidorowym.Carbonara była smaczna. Makaron penne ugotowany al.dente został podany jednak ze zbyt rozwodnionym sosem. Danie bardziej przypominało zupę niż makaron z sosem.Zupa rybna z owocami morza miała intensywny smak i aromat. Doskonały rybny smak, mocno pikantny. Danie bardzo smaczne, jednak nie do zjedzenia dla osób nie lubiących ostrych potraw.Schab zapieczony z szynką parmeńską, mozzarellą i sosem pomidorowym został podany z dwiema grzankami zrobionymi na bazie ciabatty. Danie było umiarkowanie smaczne i najmniej udane z całej kolacji. Zacznę od formy: zdecydowany nadmiar sosu pomidorowego sprawił, że całość znajdująca się pod rukolą i roztopionym serem pływała. Efektem tego po usunięciu sera ukazał się mało apetyczny obraz mięsa ociekającego rzadką breją w kolorze rozgotowanych pomidorów. Na daniu pojawiły się dwa rodzaje sera: roztopiona serowa masa (również w nadmiarze) otulająca mięso oraz płatki parmezanu stanowiące dekorację. Roztopiona masa serowa mocno zniekształcała smak mięsa. Mozzarella, nawet jeśli była w daniu, to nie była wyczuwalna w smaku. Mięsa było sporo. Miękkie i o mocno pomidorowym smaku. Grzanki podane jako dodatek do dania były rozmiękłe i nieapetyczne.Drugie z dań głównych to dorsz w sosie. To danie było zdecydowanie lepsze. Kawałek smacznej ryby w delikatnym sosie podany ze świeżo ugotowanymi ziemniakami. Jedyna rzecz, która może kłuć w oczy to dekoracja. Rozgotowane pomidorki koktajlowe zamiast dekorować raczej psuły efekt wizualny dania.Ogólnie restauracji raczej nie polecam. Za porównywalne pieniądze można zjeść w innych lokalach serwujących dania kuchni włoskiej zdecydowanie bardziej smacznie, ciesząc przy tym oko apetycznie podanymi daniami.Koszt dania dla dwóch osób (przystawka + zupa + danie główne + kawa/herbata): 120 zł

  March 6, 2020, 8:44 pm

  Log in to Reply
• Wojciech B. / Smakosze.info

  Monte Verdi to lokal z tradycjami. Usytuowany niedaleko głównej gdyńskiej ulicy, od 17 lat poleca swoją kuchnię. Obecnie serwuje dania kuchni włoskiej. Lokal jest niewielki, jednak bardzo przytulny. Podzielony na dwie części połączone kilkoma schodami: w górnej lada bufetowa i wielki stół na kilka osób, natomiast w dolnej części znajdują się stoliki na 2-4 osoby. Menu jest wyjątkowo mocno rozbudowane: 18 rodzajów pizzy, 12 dań mięsnych (polędwiczki wieprzowe, polędwica wołowa, schab, kurczak), 7 dań rybnych, 17 dań makaronowych, zupy i przystawki. Można się pogubić. Trudno jest też się zdecydować na jakieś konkretne danie. Ceny umiarkowane.

  March 5, 2020, 5:06 am

  Log in to Reply
• Magda Marzena Sobczak

  Wnętrze czyste ,jasne, bardzo subtelne.Obsługa przemiła, jedzonko przepyszne, świeżutkie.Na wczorajszej kolacji z koleżanką nasze podniebienia zostały wyjątkowo dopieszczone pyszną  mozzarellką  z pomidorami , tatarem wołowym,krewetkami i bruschettą.Gorąco polecamy ,bardzo miłe miejsce.Obsługa na wysokim poziomie.Potrawy pyszne-pięknie podane.Magda i Kasia

  November 9, 2019, 9:23 pm

  Log in to Reply
• Kitencjusz

  Sympatyczne miejsce, ciekawe, ładnie podane dania, niestety dzisiaj nie zachwyciły. Nie można się do niczego przyczepić, ale w pamięci nie zostanie. Zamówiliśmy zupę rybną, stek w sosie z zielonego pieprzu z ziemniaczkami w bekonie i czarny makaron. Zupa miała ciekawy smak z pikantną nutą i bogatym wkładem owoców morza. Wszystkie składniki oddzielnie dobrze smakowały, ale nie stworzyły kompozycji, która byłaby całością. Stek leciutko za twardy, ale tylko odrobinę, podobnie jak wszystko inne dzisiaj – jakby bez wyrazu. To samo można powiedzieć o czarnym makaronie. Podsumowując: jedzenie na pewno nie było złe, ale raczej tam nie wrócimy, bo nie pozostawiło po sobie żadnego szczególnego wspomnienia.

  June 20, 2016, 2:41 am

  Log in to Reply