Pepe Verde

3 Reviews on “Pepe Verde”

• Avri

  Nie polecam. W restauracji byliśmy w porze obiadowej w sobotę, nie było żadnych innych gości. Na przystawkę została zamówiona zupa i pierogi – zdecydowanie nic specjalnego, dania główne były już tragiczne – polędwiczki wieprzowe tak twarde, że w żaden sposób nie można było ich pogryźć, w dodatku w środku różowe, podane z odgrzanymi ziemniakami. Zrazy wołowe też były niedobre, prawdopodobnie mrożone. Niestety po takim obiedzie nie było ani ochoty, ani sensu zamawiać deseru. Zdecydowanie były to najgorsze dania jakie mieliśmy okazję spróbować.

  January 26, 2020, 4:52 pm

  Log in to Reply
• Mondotola

  W hotelu, ale warto dla pierogów z dziczyzną. Miejsce na uboczu, w hotelu. Wygląda na to, że poza gośćmi hotelowymi nie ma zbyt dużo chętnych na restaurację. Jedzenie w miarę ok, ale jedno danie jest naprawdę super – pierogi z dziczyzną. Dla tego dania warto tam zawitać.

  December 19, 2019, 3:03 am

  Log in to Reply
• Wojciech B. / Smakosze.info

  Pepe Verde to kameralna restauracja zlokalizowana w hotelu Villa Palladium przy Parku Oliwskim, na pograniczu Gdańska i Sopotu. W niepozornej, piętrowej kamienicy znajduje się przytulny, utrzymany w klasycznym stylu lokal serwujący dania kuchni polskiej i międzynarodowej. W karcie dań znajdziemy kilka odmian pizzy, pierogi z mięsem, kilka odmian makaronu, trzy zupy (rosółm żurek polski, zupa sezonowa), dorsza i łososia, pierś z kurczaka i kaczkę, dania z wieprzowiny oraz dania z sezonowanej wołowiny (w tym burgery i steaka). Mamy zatem w karcie kompletny miszmasz.Skuszony promocją na pizzę postanowiłem spróbować właśnie tego dania. Zamówiłem pizzę friulana, na którą złożyły się: sos pomidorowy , pomidory, mozzarella, szynka długo dojrzewająca, parmezan, rukola. Pizza podawana jest z dodatkowym sosem pomidorowym.Pizza na pierwszy rzut oka wygląda bardzo apetycznie. Cienkie, dobrze wypieczone i chrupiące ciasto przykryte sosem pomidorowym, dodatkami i bardzo dużą ilością świeżej rukoli. Rukola przykrywała jednak nieapetyczne wnętrze dania. Placek został posmarowany zbyt dużą ilością sosu pomidorowego, który w połączeniu z dużą ilością soku, jaki wyciekł pod wpływem pieczenia z pomidorów rozmoczył ciasto. Plasterków pomidora było zdecydowanie za dużo w porównaniu do pozostałych składników. W miarę jedzenia ciasto mocno traciło na swojej chrupkości. Na sos pomidorowy położono sporą ilość żółtej mozarelli, który po roztopieniu się stworzyła ciągnącą się masę pozbawioną jakiegokolwiek smaku. Ten ser dopiero został posypany odrobiną startego parmezanu, który był słabej jakości, ponieważ nie miał swojego charakterystycznego smaku i zapachu. Ilość dodatku pod postacią szynki długodojrzewającej zakrawała na żart, ponieważ ze skrawków, które znajdowały się na placku może udałoby się złożyć średniej wielkości plasterek wędliny. Szynka zbyt długo przetrzymana w piecu straciła swój pierwotny smak – smakowała jak zwykła wędzonka. Do pizzy nie dodano żadnych ziół czy przypraw, poza rukolą, smakowała zatem bardzo mdło. Podany w charakterze dodatku sos pomidorowy był podprawiony koncentratem pomidorowym i niestety tak też smakował. Czy polecam pizzę w Pepe Verde? Raczej nie. Dobrze wypieczone i chrupiące ciasto to zdecydowanie za mało, skoro cała reszta jest do poprawy.Kosz pizzy poza promocją: 22 zł

  October 28, 2019, 2:08 am

  Log in to Reply