Szałas Góralski Koliba

3 Reviews on “Szałas Góralski Koliba”

• Qqina

  Górale nad morzem nie dają rady. Do Koliby poszłyśmy tylko dlatego, że już nie miałyśmy siły iść dalej. I to był błąd. W sumie w menu były ryby, niestety wszystkie smażone w panierce. Jedynym daniem bez panierki był stek z grilla, który zamówiłam. Jedna z koleżanek też skusiła się na stek, druga na halibuta. Na dania trzeba było dość długo czekać, pomimo niewielu gości. Zamówiłyśmy także miód grzany; okazał się być najlepszym z dań. Stek był przypalony i nieprzyjemnie pachniał. Sałatek dużo, ale kompletnie nie w moim guście. Pomidory z cebulą zrobiły nam jesień średniowiecza z żołądka. Jedynie ryba była zjadliwa. Napiszę krótko: górale nad morzem nie dają rady.

  February 12, 2020, 12:54 pm

  Log in to Reply
• Justyn4

  Nie!. A ja protestuję i mówię wielkie NIE! Bo jak chcę flaczków, i bigosu, i pierogów w chacie góralskiej to jadę do Zakopanego! Pierogi wzięłam na wynos, jeśli chodzi o barszczyk – pani za ladą nie była zadowolona z mojego pomysłu – aby zjeść na plaży (w końcu nad morzem jestem). I żałowałam – bo barszczyk z proszku (za co dziękuję, ale mogę kupić w sklepie spożywczym nieopodal), a pierogi wodniste, chyba dopiero co odmrażane. Nie polecam i już!

  November 11, 2019, 7:35 am

  Log in to Reply
• Agnieszka Górska

  Polecam spacer wzdłuż plaży i bigosik w Kolibie :). Do Koliby wpadliśmy w sobotnie popołudnie. Spacer Łazienkami Północnymi wzdłuż morza dobrze nam zrobił i zaostrzył apetyt. Koliba to góralska chata przy plaży, zbudowana z bali, przestronna, z kominkiem, przytulnym ale przestronnym wnętrzem. Dużym atutem dla sopockich spacerowiczów jest to, że można tam przyjść z psem – wiele osób z tego korzysta, a pozostałym to nie przeszkadza :)Koliba latem ma też bar na plaży i jest bardzo oryginalnym punktem dla turystów sopockich.Obowiązuje tu samoobsługa, dania realizowane są szybko. Jest duży wybór przysmaków regionalnych. Na przystawki zamówiliśmy: chleb z bryndzą (smaczny, choć trochę mało bryndzy ;), kwaśnicę – bardzo nam smakowała i bigos – był bardzo dobry, ze specyficznym posmakiem kminku. Nasze dziecko zamówiło zupę pomidorową z makaronem (łagodna, choć trochę za dużo makaronu). Na dania główne mieliśmy pierogi z mięsem – ogromna porcja, w smaku dość dobre, jednak farsz wydawał sie zbyt suchy; pierogi ruskie podsmażane – tu powiedziałabym o farszu, że był zbyt łagodny; gulasz mięsny z sosem z kapusty – ten przysmak, pikantny, bardzo nam smakował.Z napojów poza piwem, zamówiliśmy grzane wino – niestety jego smak odbiegał od naszych oczekiwań – wino grzane było z miodem i miało, jak dla mnie, zbyt słodki smak, za to brakowało mu goździków. Natomiast zamówiony grzany miód pitny był idealny i następnym razem wybiorę go zamiast wina.Ceny – uważam, że są bardzo atrakcyjne. Za to wszystko zapłaciliśmy wczoraj nie więcej niż 90 zł (wliczając jeszcze picie dla dziecka).Podsumowując – Koliba to raczej bar niż restauracja (zresztą czynny podobno całą dobę!), z fajną atmosferą, niezłym jedzeniem i bardzo dobrymi cenami. Warto tu się zapuścić na spacer 🙂

  October 25, 2019, 4:03 pm

  Log in to Reply