Łosoś
Latest Reviews
-
Polecam tą restaurację, jedzenie zawsze świeżo robione i nie śmierdzące starym olejem. Filet z dorsza jest przepyszny, ale najlepiej spytać czy mają a…
-
Bardzo przyjemnie i kameralnie. Do restauracji Łosoś, znajdującej się w dzielnicy Giszowiec zajrzałam przypadkiem odwiedzając zabytkową dzielnicę Kato…
-
Bardzo słabo. Na jednym z katowickich osiedli mieszkaniowych zlokalizowana jest ta restauracja, budynek przypomina o minionej epoce, coś na kształt pa…
About
oso is open for Casual Dining. oso serves Polish dishes. Incorrect or missing information? Make a report, or claim the restaurant if you own it!Details
Feature List
indoor seatingReviews
Leave a Review
You must be logged in to post a comment.
3 Reviews on “Łosoś”
Polecam tą restaurację, jedzenie zawsze świeżo robione i nie śmierdzące starym olejem. Filet z dorsza jest przepyszny, ale najlepiej spytać czy mają akurat świeżego, czy mrożony. Bo niestety czasem się zdarza mrożony, który nie jest już taki dobry. Dlatego najlepiej brać to co akurat jest na stanie 🙂 Do rybki polecam rissotto. Oprócz ryby bardzo dobre są placki po Węgiersku, mięciutkie mięso zalane dużą ilością sosiku. Największym minusem restauracji jest to że wielu okolicznych mieszkańców przychodzi tu po prostu napić się piwa. Przy wyborze dania, odradzam gotowe zestawy typu ryba + coś w określonej cenie. Wtedy zawsze dostaniemy małą porcję. Dużo lepiej brać rybę na wagę, wtedy dają jak największą, co dla głodomora jest dobrym wyborem 😉
Bardzo przyjemnie i kameralnie. Do restauracji Łosoś, znajdującej się w dzielnicy Giszowiec zajrzałam przypadkiem odwiedzając zabytkową dzielnicę Katowic – Nikiszowiec. Bardzo pozytywnie zaskoczył mnie wystrój i przepiękne akwarium z kolorowymi rybkami (te jeszcze nie do jedzenia). Po miłej rozmowie z panią kelnerką zamówiłam łososia z grilla (zgodnie z nazwą restauracji), a mój mąż z bogatego menu wybrał sobie pstrąga w koszulce z boczku. Dla dzieci – filet z mintaja. Wszystko było smaczne, ładnie podane i w bardzo przystępnej cenie. Polecamy!
Bardzo słabo. Na jednym z katowickich osiedli mieszkaniowych zlokalizowana jest ta restauracja, budynek przypomina o minionej epoce, coś na kształt pawilonu podzielonego na dwie części. W jednej sklep rybny, w drugiej raczej smażalnia niż restauracja. Może smażalnia o nie co wyższym standarcie. W lokalu na pierwszy plan wybija się akwarium z kilkoma ładnymi rybkami. I to tyle dobrego można powiedzieć o tym miejscu. W karcie dań ryby i krewetki reklamowane jako nowość! Zamówiony dorsz zalatywał tranem ( pewnie spędził w stanie zamrożenia kilka miesięcy – pływałem, więc wiem), panierka gruba z zapachem przechodzonego oleju, odrobina sosu jogurtowo-czosnkowego, frytki, ozdoby położone na zwiędłym liściu sałaty dopełniły całości( ok 16 zł).Zamówiony na przekąskę śledź w śmietanie nie był w stanie uratować mizerii lokalu. Przy sąsiednich stolikach siedzieli emerytowani górnicy pijąc piwo i rozprawiając w gwarze śląskiej, co w dzisiejszych czasach na Śląsku jest dość rzadkie. Lokal dla okolicznych mieszkańców spełnia raczej rolę pijalni piwa, niż restauracji rybnej. Nie zauważyłem by ktoś z obecnych zamawiał coś do jedzenia, jak już to piwo.Zaletą tego miejsca jest jeszcze to, że nie wyczuwa się oleju i smażonych w nim ryb. Można wybrać się na piwo i tyle!