Pizzeria Uciecha
Latest Reviews
-
Z braku czasu chodzimy tam z rodziną średnio raz w miesiącu.Jedzenie przyzwoite jak na tę cenę.Co kilka zamówień zdarza się pomyłka, albo pizza nie ta…
-
Naleśniczki palce lizać!. Ja niestety widoku pani odmładniającej się nie ujrzałam, bo zamawiałam telefonicznie :) ale naleśniczki robią po prostu pysz…
-
Nie dla mnie. Ponieważ pracuję dość niedaleko, postanowiłam przekąsić tam coś w porze obiadowej. Byłam dwa razy - trzeci raz już nie pójdę. Za pierwsz…
About
Pizzeria Uciecha is open for Casual Dining. Pizzeria Uciecha serves Italian and Pizza dishes. Incorrect or missing information? Make a report, or claim the restaurant if you own it!Details
Feature List
home deliverytakeaway availableoutdoor seatingpet friendlyReviews
Leave a Review
You must be logged in to post a comment.
3 Reviews on “Pizzeria Uciecha”
Z braku czasu chodzimy tam z rodziną średnio raz w miesiącu.Jedzenie przyzwoite jak na tę cenę.Co kilka zamówień zdarza się pomyłka, albo pizza nie taka, albo mieli nałożyć na 2 talerze, osobno dla dziecka i zapomnieli.Niestety właściciel pomija milczeniem chamskie zachowania podpitych gości , ich pokrzykiwania, tak jak by się bał stracić klientów,. Także czasami można się poczuć jak w pijackiej budzie.Ostatnio regułą jest przebywanie klientów razem z dużymi psami , bez smyczy w lokalu. Pies chodzi, drapie się, obwąchuje innych gości. Nie koniecznie musi być to przyjemne .Oczywiście zwrócenie uwagi na to kelnerce , oprócz opryskliwej uwagi, że się czepiam, nic nie wniosło.Czystość w wc też pozostawia wiele do życzenia.Może zaprosić sanepid na kontrolę?
Naleśniczki palce lizać!. Ja niestety widoku pani odmładniającej się nie ujrzałam, bo zamawiałam telefonicznie 🙂 ale naleśniczki robią po prostu pyszne, gorąco polecam! Dobre miejsce, by tanio a porządnie zjeść, czy też zamówić będąc w pilnej potrzebie.
Nie dla mnie. Ponieważ pracuję dość niedaleko, postanowiłam przekąsić tam coś w porze obiadowej. Byłam dwa razy – trzeci raz już nie pójdę. Za pierwszym razem zamówiłam sobie spaghetti z podwójnym serem na wierzchu. Spaghetti okazało się być rozgotowanym makaronem, pokrojonym na kawałeczki ok 2-3 cm. W żaden sposób nie nadawało się do nawijania na widelec. Po zwróceniu uwagi obsłudze, że to spaghetti koło spaghetti chyba nawet nie leżało, dowiedziałam się, że makaron się połamał przez mój podwójny ser. Ręce mi opadły. Jakiś dłuższy czas później postanowiłam dać drugą szansę: zamówiłam pizzę – na wynos. Po otwarciu pudełka okazało się, że pizza ma dziwny drożdżowy zapach i niezwykły – siny kolor ciasta. Stanęłyśmy z koleżankami nad pizzą, po czym jedna doznała olśnienia: to ciasto jest surowe! Grube ciasto z pizzy po prostu nie dało rady upiec się dokładnie. Łapię pizzę i biegnę do lokalu. Pani przy kasie bezczelnie wpierała mi, że ciasto jest nasiąknięte sosem z pizzy i że coś mi się wydaje, jednak nie dawałam za wygraną, przyszła po chwili pani kucharka, która słowem się nie odezwała, a ja tracąc cierpliwość postanowiłam pizzę zabrać i pokazać ją specjaliście. W momencie jak się pani zorientowała, co zamierzam zrobić, zabrała mi pizzę i szybko oddała pieniądze. Zraziłam się dwa razy – nie wrócę.