Long Phung

4 Reviews on “Long Phung”

• Hanna

  Bardzo dobre jedzenie. Bardzo miła obsługa. Polecam na obiad i kolację. Jeśli ktoś szuka dobrej chinszczyzny tu jest ok, zwłaszcza wołowina na ostro z trawą cytrynową przypadła nam do gustu 🙂

  April 12, 2020, 5:53 am

  Log in to Reply
• Ungko

  Jest to pierwsza azjatycka knajpa w której byłem w Rzeszowie (może dlatego, że nie ma ich zbyt dużo). Zamówiłem kurczaka w 5 smakach razem z ryżem i surówką z białej kapusty (surówka jest poza zestawem, trzeba ją zamówić osobno) – porcja jest olbrzymia, duża różnorodność dodatków, sos był jednak dla mnie za słony, a ryż marnej jakości (posklejany, ledwo ciepły). Wystrój to porażka, lokal wygląda jak tania restauracja z lat 90-tych. Ceny biorąc pod uwagę rozmiary porcji bardzo przystępne. Obsługa bez zastrzeżeń. Myślę, że mimo wszystko wrócę tam wypróbować innych dań.

  April 4, 2020, 7:28 am

  Log in to Reply
• Msokol19

  Jedna z nielicznych wietnamskich knajp w Rzeszowie. Zawitałem tam wczoraj w porze obiadowej. Ruch praktycznie zerowy. Co chwile wyjeżdżał tylko samochód z dostawą dań na wynos, więc pewnie przede wszystkim na tym opiera się ta restauracja. Nie wiem czy w lokalu jest zawsze tak pusto.Obsluga miła, sympatyczna, nie narzucająca się. Zna potrawy które podaje.Karta bardzo obszerna, co jest jednak regułą w wietnamskich knajpkach.Na początek wjechały krewetki w cieście. Niestety bez wyrazu i czuć było, że swoje w zamrażarce przeleżały. Samo ciasto było smaczne, choć bardzo delikatnie doprawione.Średnio udaną przystawkę zrekompensowały jednak dania główne.Pikantny kurczak po sajgońsku, z bardzo fajnymi warzywami, w aromatycznym sosie. Pachniał wybornie od momentu postawienia na stole.Oraz polędwica szefa kuchni. Aromatyczne kawałki wołowiny z sadzonym jajkiem, którego żółtko po przekrojeniu rozpłynęło się po mięsie. Przyprawy: imbir, trawa cytrynowa, czosnek, i zielona cebulka (niestety ta nie była skrócona na bieżąco, ale pewnie sporo wcześniej bo była przyschnięta i gorzkawa). Ogólnie danie udane. Zjadłem z wielką ochotą.Oba dania podane skwierczące na gorących półmiskach.Podsumowując, całkiem niezłe miejsce na szybki, orientalny posiłek. Można śmiało się wybrać.Ceny dobre.

  February 29, 2020, 1:02 am

  Log in to Reply
• Dzikant

  Wybrałam się do Long z rodziną na obiad. Lokal nie jest przyjemny, ani położony w fajnej lokalizacji (tuż przy obwodnicy). Może dlatego nie ma tam zwykle dużo ludzi. Budynek odstrasza i mimo tego, że restauracja istnieje już kilka lat rodzina zaryzykowała i poszła tam niedawno wypróbować nowych smaków.W Rzeszowie brakuje miejsc serwujących azjatyckie dania. Fajnie jest spróbować czegoś nowego. Nie mam porównania, ale wydaje mi się, że jakość do ceny jest ok. Ceny dań głównych nie wykraczają raczej ponad 20 złotych. Porcje są bardzo duże, podawane z ryżem. Zdziwił mnie brak surówki z białej kapusty jako dodatku, bo zwykle takie otrzymywałam w podobnych miejscach.Zamówiliśmy dużo rozmaitych potraw, więc skupię się na moim daniu, czyli tofu z curry. Na wstępie dostałam informację, że tofu po seczuańsku jest z mięsem, więc zdziwiona zapytałam o inne dania z tofu i dostałam odpowiedz, że pozostałe są wegetariańskie. Danie wyglądało bardzo ładnie, podane w glinianym naczyniu. Jako dodatek zamówiłam zestaw surówek – kiełki mung, bambus na ostro i ogórek pikantny. Polecam bambusa, reszta bez polotu. Tofu miało fajną konsystencję, warzywa były dobrze dobrane – groszek cukrowy, marchew, cebula, pieczarki. Rozpytywałam rodzinę, jak smakują ich dania. Zamówili m.in smażony makaron, warzywa smażone, sajgonki, zupa orientalną i mięsa. Wszyscy byli zadowoleni ze swoich wyborów. Jednym z minusów niewątpliwie jest nierówne wydawanie dań. Każdy dostał w innym czasie i nie mogliśmy razem się cieszyć jedzeniem. Pierwsza przystawka przyszła po 5 minutach, a ostatnie danie chyba dopiero po 30 min. Podsumowując – atmosfera średnia,  ceny i smak dań raczej na plus. Można spróbować 🙂

  January 28, 2020, 11:08 am

  Log in to Reply